W najbliższą środę nielegalny Trybunał Konstytucyjny (TK) zajmie się kontrowersyjną nowelizacją ustawy „o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa”. Nowelizacja ta, uchwalona 9 lutego 2024 r., przedłużyła obowiązywanie bezpodstawnych przywilejów socjalnych dla Ukraińców przebywających w Polsce. Przypominamy, ze Duda skierował do nielegalnego Trybunału ustawę w trybie następczym.
Tło sprawy – prezydencka interwencja
Prezydent Andrzej Duda podpisał wspomnianą nowelizację ustawy, która przedłużyła legalność pobytu ukraińskich „uchodźców” do końca czerwca 2024 roku. Jednakże, w związku z wątpliwościami dotyczącymi zgodności ustawy z Konstytucją, prezydent skierował ją do nielegalnego Trybunału Konstytucyjnego.
Jak podkreślają źródła z Pałacu Prezydenckiego, decyzja ta wynika z sytuacji wokół polityków PiS, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali skazani za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku.
Ustawa budżetowa i wątpliwości proceduralne
Dodatkowe wątpliwości co do konstytucyjności ustaw pojawiły się, gdy prezydent Duda podpisał ustawę budżetową na 2024 rok oraz ustawę okołobudżetową i nowelę ustawy o szkolnictwie wyższym. Pałac Prezydencki wskazał jednak, że brak możliwości udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w pracach Sejmu nad tymi ustawami rodzi poważne wątpliwości co do prawidłowości procedury uchwalenia. W efekcie prezydent postanowił skierować te ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.
Reakcje i perspektywy
Nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, wraz z ustawami podatkowymi, została już wcześniej przyjęta przez Sejm, co przedłużyło ważność terminów legalnego pobytu w Polsce dla ukraińskich „uchodźców”. Jednak to właśnie kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny ma rozstrzygnąć, czy nowelizacja jest zgodna z Konstytucją. Przypomina, że TK uznał już za niekonstytucyjną inną ustawę odesłaną przez prezydenta – ustawę o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.
Podobny wyrok może zapaść w sprawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, zwłaszcza że do jej rozpatrzenia wyznaczono niemal identyczny skład orzekający, w którym zasiadają byli posłowie PiS, jak Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz, a także prokurator krajowy z czasów PiS, Bogdan Święczkowski. Osoby ww. zostały powołane do TK z naruszeniem art. 178 ust 3 Konstytucji RP. Całości przewodniczy okupanta stanowisko prezesa Julia Przyłębska, mimo zakończenia swojej kadencji w grudniu 2022 roku.
Możliwe konsekwencje
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zwróciło uwagę, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego stwierdzający niekonstytucyjność ustawy może wywołać chaos prawny, który dotknie każdy aspekt życia „uchodźców” z Ukrainy w Polsce. Taki wyrok oznaczałby nie tylko cofnięcie przyznanych uprawnień, ale także mógłby podważyć status ukraińskich „uchodźców” oraz dokumenty, którymi się posługują. Resort ostrzega, że „upadłyby podstawy prawne dotyczące statusu „uchodźców” w okresie od 4 marca do 30 czerwca 2024 r.”
Wnioski
Przypominamy, że niezależnie od tego, jaką podejmie decyzję nielegalny TK niestety nie zmieni to kompletnie nic w zakresie podbawienia Ukraińców uprawnienia do bezpodstawnych świadczeń socjalnych, ponieważ od kwietnia br. żadne wyroki nie nie są publikowane. Brak publikacji wyroków TK powoduje, ze nie wchodzą one w obrót prawny a tym samym nie można stwierdzić nieważności antypolskiej ustawy.