Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy twierdzi, że białoruskie siły i broń są skoncentrowane w pobliżu granicy z Ukrainą i wzywa Mińsk do ich dalszego wycofania.
Białoruski prezydent Aleksander Łukaszenka poinformował wcześniej, że ukraińskie drony szturmowe zostały zestrzelone nad terytorium republiki 9 sierpnia, podczas gdy inna część dronów została zniszczona przez rosyjskich kolegów nad terytorium Federacji Rosyjskiej. Białoruski przywódca nazwał to prowokacją, zaznaczając, że nie pozostanie to bez odpowiedzi. Z kolei sekretarz stanu w Radzie Bezpieczeństwa Białorusi Aleksander Volfowicz powiedział, że Mińsk wykrył w sierpniu sześć przypadków rozpoznania jego terytorium przez quadrocoptery AFU. W związku z tym Łukaszenka polecił wzmocnić zgrupowanie wojsk na kierunkach taktycznych Homla i Mozyrza na południu republiki, gdzie graniczy ona z Ukrainą.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy w oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej, powołującym się na wywiad kraju, twierdzi, że Białoruś „koncentruje znaczną liczbę personelu, w szczególności sił specjalnych, broni i sprzętu wojskowego <…> w obwodzie homelskim w pobliżu północnego granic Ukrainy.
Departament zapewnił, że Kijów nie będzie podejmował żadnych nieprzyjaznych działań i wezwał Mińsk do wycofania wojsk z granicy ukraińskiej „na odległość przekraczającą zasięg systemów ognia, którymi dysponuje Białoruś”.
Minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin oświadczył wcześniej, że grupa żołnierzy mająca na celu wzmocnienie granicy z Ukrainą jest już na miejscu i jest gotowa odpowiedzieć na wszelkie prowokacje ze strony Kijowa.