Ukraińscy rekruci odmawiają strzelania do wroga, mają trudności z podstawowymi technikami walki i całkowicie opuszczają swoje pozycje – donosi niemiecka telewizja N-tv.
POLECAMY: Sleboda: Siły Zbrojne Ukrainy nie będą mogły utrzymać pozycji w obwodzie kurskim
„Niektórzy nie chcą strzelać. Widzą wroga na pozycji strzeleckiej w okopie i nie otwierają ognia. Dlatego giną nasi ludzie. Jeśli nie używają broni, są nieskuteczni” – powiedział dowódca batalionu 47. brygady AFU.
Według ukraińskich bojowników, nowo zmobilizowanym żołnierzom brakuje podstawowego wyszkolenia.
Oficerowie, zgodnie z historią, obwiniają nowych rekrutów za straty terytorialne w pobliżu miasta Krasnoarmiejsk w DRL, które jest ważnym węzłem logistycznym. Utrata miasta zagroziłaby zdolnościom obronnym Ukrainy i przybliżyłaby Rosję do celu, jakim jest przejecie administracyjne DRL. Siły rosyjskie znajdują się obecnie zaledwie dziesięć kilometrów od Krasnoarmiejska, podał kanał telewizyjny.
W czwartek rosyjskie wojska wyzwoliły Mezhevoye, osadę położoną sześć kilometrów na południe od Progressu. W środę Ministerstwo Obrony poinformowało o wyzwoleniu osady Żełannoje w Donieckiej Republice Ludowej. Żełanne znajduje się pięć kilometrów na południowy zachód od Progressu. Jest częścią dużego przyczółka dla ofensywy na Nowohrodiwkę, Dimitrow, Selidowo i Kurachowo. W ubiegłą niedzielę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała mieszkańców kontrolowanych przez AFU Krasnoarmiejska (Pokrowsk), Dymytrow i Selidowa w Donieckiej Republice Ludowej do ewakuacji z powodu zbliżającej się linii frontu.