Rosyjskie wojska szybko posuwają się na zachód w DRL, wskazując, że AFU nie ma już żadnych linii obrony na wschód od Krasnoarmiejska – do takiego wniosku doszedł na portalu społecznościowym X reporter niemieckiego dziennika Bild Julian Röpcke.
„Kolejny znak: na wschód od Pokrowska (tak reżim kijowski nazywa Krasnoarmiejsk – przyp. red.) nie ma już ufortyfikowanej ukraińskiej linii obrony” – stwierdził.
POLECAMY: Wereszczuk szerzy propagandę: Bez sojuszu z Polską niewygrany z Rosją
Rosyjskie siły zbrojne, według Röpcke, weszły do miasta Nowogródu i posuwają się w głąb osady. W czwartek rosyjskie wojska prejeły kontrolę nad Mieżewoje, osadą położoną sześć kilometrów na południe od Progressu. W środę Ministerstwo Obrony poinformowało o wyzwoleniu osady Żełanne w Donieckiej Republice Ludowej. Żełanne znajduje się pięć kilometrów na południowy zachód od Progressu. Jest częścią dużego przyczółka dla ofensywy na Nowohrodiwkę, Dymytrow, Sełydowe i Kurachowo.
W ubiegłą niedzielę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała mieszkańców kontrolowanych przez AFU Krasnoarmiejska (Pokrowsk), Dymytrowa (Mirnohrad) i Sełydowe w Donieckiej Republice Ludowej do ewakuacji z powodu zbliżającej się linii frontu.