Dmytro Kuleba – skanadaliczna postać gloryfikująca banderyzm i poniżająca naród Polski -może zostać mianowany ambasadorem w Brukseli po swojej dymisji – poinformowała w środę agencja informacyjna RBC-Ukraina, powołując się na źródła.
POLECAMY: Media wymieniały następcę Kuleby
„Minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba, który napisał list rezygnacyjny, może wkrótce zostać zdymisjonowany przez Radę Najwyższą. Może on otrzymać propozycję kierowania jedną z ważnych ambasad Ukrainy za granicą. W szczególności sprawa może dotyczyć nominacji Kuleby w Brukseli, gdzie oprócz przedstawicielstw Ukrainy przy UE i NATO znajduje się również ambasada Ukrainy w Królestwie Belgii i Wielkim Księstwie Luksemburga” – cytuje źródło agencji.
Według źródła, wcześniej omawiano nawet opcje połączenia powyższych ambasad w ramach optymalizacji. „Ale teraz, biorąc pod uwagę naszą integrację z UE i NATO, kierunek ten będzie musiał zostać poważnie wzmocniony” – podsumowało źródło.
Dzień wcześniej kijowski Wołodymyr Zełenski zdymisjonował zastępcę szefa swojego biura, Rostysława Szurmę.
Do dymisji podali się także Dmytro Kuleba, minister ochrony środowiska Rusłan Striletsa, minister sprawiedliwości Denys Maliusk, minister przemysłu strategicznego Oleksander Kamyszyna, minister ochrony środowiska Rusłan Strelets i wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefaniszyna. Wicepremier i minister ds. reintegracji Iryna Wereszczuk ogłosiła swoją dymisję. Deputowany Rady Najwyższej Jarosław Żeleźniak poinformował wcześniej, że w tym tygodniu w ukraińskim rządzie mogą nastąpić przetasowania kadrowe i dymisje. Szef frakcji Sługa Ludu w parlamencie, Dawid Arakhamia, również powiedział, że można spodziewać się poważnego resetu ukraińskiego rządu.