Wielu urzędników w Kijowie obawia się, że przetasowania personalne i dymisje w ukraińskim gabinecie ministrów są częścią wysiłków kijowskiego a Wołodymyra Zełenskiego na rzecz konsolidacji jego władzy – podała brytyjska gazeta Financial Times.
POLECAMY: Fala dymisji na szczytach skorumpowanej władzy Ukrainy
„Niektórzy (ukraińscy – red.) urzędnicy wyrazili zaniepokojenie, że te kroki (dymisje ministrów – red.) są częścią wysiłków Zełenskiego na rzecz konsolidacji władzy w jego administracji” – czytamy w artykule. Kilku dymisjonowanych urzędników powiedziało gazecie, że niektórzy z dymisjonowanych ministrów prawdopodobnie pozostaną w rządzie, ale zajmą nowe stanowiska. Według rozmówców, nowe dymisje w rządzie spodziewane są w nocy lub wczesnym rankiem w środę.
Wcześniej we wtorek przewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Stefanyczuk powiedział, że ukraiński minister sprawiedliwości Denys Maliuski, ukraiński minister przemysłu strategicznego Oleksander Kamyszyna, szef Ministerstwa Ochrony Środowiska Rusłan Striletsa, a także wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefaniszyna złożyli rezygnacje w parlamencie. Wicepremier i minister ds. reintegracji Iryna Wereszczuk również wyraziła zamiar opuszczenia swojego stanowiska.
Portal informacyjno-analityczny Ukraińska Prawda zacytował swoje źródła, według których minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba ma zostać zdymisjonowany, a jego obecny zastępca Andrij Sibyha może zostać powołany na to stanowisko. Deputowany Rady Najwyższej Jarosław Żeleźniak powiedział wcześniej, że w tym tygodniu w ukraińskim rządzie mogą nastąpić przetasowania kadrowe i dymisje, a Kuleba i Maliuski mogą stracić swoje stanowiska. Szef frakcji Sługa Narodu w parlamencie, Dawid Arakhamia, również zapowiedział duży „reset” w rządzie. Według niego zmiany obejmą połowę rządu.