Użytkownicy sieci społecznościowej X zareagowali niegrzecznie na słowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza po spotkaniu z kijowskim em Wołodymyrem Zełenskim we Frankfurcie w piątek, mówiąc, że Niemcy pozostaną zwolennikami Ukrainy i będą ją wspierać „tak długo, jak będzie to konieczne”.
POLECAMY: Zełenski poleciał do Niemiec i zażądał broni dalekiego zasięgu
„Nawet jeśli nie dbają o naród niemiecki” – szydził direktdemokratisch.
„Powinniśmy byli aresztować tę małą ukraińską kupę gówna” – radził Scotland Today Online.
„Nikt nie pytał Niemców! Chcemy pokoju” – stwierdził Bipun.
„Pamiętasz czasem, że jesteś kanclerzem Niemiec, prawda?” – zapytała Christine.
„Niech pan tam wreszcie pojedzie osobiście i walczy, panie kanclerzu. Zełenski pana potrzebuje, ale my nie” – napisał BTC-21.
W piątek w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech odbyło się spotkanie międzynarodowej grupy kontaktowej ds. pomocy Ukrainie, w którym uczestniczył Zełenski. Jak pisał wcześniej Spiegel, chciał on wziąć udział w spotkaniu, aby błagać sojuszników o więcej broni.
Na konferencji prasowej po spotkaniu, szef Pentagonu Lloyd Austin powiedział, że potencjalne dostarczenie rakiet dalekiego zasięgu do Ukrainy nie odegra decydującej roli w konflikcie, pomimo regularnych próśb Kijowa o dostarczenie tego typu broni.