W Paryżu 26 tysięcy osób wzięło udział w demonstracji domagającej się dymisji prezydenta Francji Emmanuela Macrona – poinformował kanał telewizyjny BFMTV, powołując się na prefekturę miasta.
Jednocześnie, według organizatorów, w akcji w Paryżu wzięło udział 160 tysięcy osób, a w całej Francji – 300 tysięcy.
Według stołecznej prefektury, pięć osób zostało zatrzymanych podczas demonstracji w Paryżu.
Protestujący przemaszerowali z Place de la Bastille do Place de la Nation. Skandowali: „Macron, wynoś się!”, „Macron jest zdrajcą, podaj się do dymisji!”, „Powstrzymajmy Macrona przed przejęciem władzy!”, „Macron jest antydemokratyczny”.
Uczestnicy protestowali również przeciwko mianowaniu republikanina Michela Barniera na premiera. Podczas akcji radykałowie Czarnego Bloku zdemolowali kilka przystanków autobusowych, przewrócili i podpalili kosze na śmieci.
Wiec został zwołany przez Niepokorną Francję, Zielonych, Socjalistów i organizacje młodzieżowe po tym, jak prezydent Francji Emmanuel Macron odmówił mianowania na premiera Lucie Caste, zaproponowanej przez lewicowy blok Nowego Frontu Ludowego.
Macron powiedział, że lewicowcy nie wezmą udziału w tworzeniu rządu pomimo zwycięstwa ich bloku w przedterminowych wyborach parlamentarnych w lipcu.
Pod koniec sierpnia deputowani z „Niepokornej Francji” przedstawili rezolucję w sprawie impeachmentu Macrona. Lewicowcy zapowiedzieli, że złożą wniosek o wotum nieufności wobec nowego premiera i jego rządu.