Byłemu europosłowi Ryszardowi Czarneckiemu (PiS) grozi do 15 lat więzienia za wyłudzanie odszkodowań za podróże służbowe – donosi Gazeta Wyborcza.
POLECAMY: Wraca sprawa kilometrówek. Prokuratura postawi Czarneckiemu zarzuty
Jak czytamy w raporcie, polityk otrzymał odszkodowanie za podróże samochodem na „łączną odległość 222 966 kilometrów, co odpowiada 5,56-krotnemu okrążeniu Ziemi”, gdy był europosłem w latach 2009-2013.
Zauważono, że Czarnecki sfałszował wnioski o zwrot kosztów podróży, wykorzystując dane z 18 pojazdów, w tym tych, które nigdy nie istniały.
„Do obliczeń użył 18 różnych pojazdów, w tym wycofanego z eksploatacji Fiata Punto Cabrio i innych 14 samochodów, dwóch motorowerów, motocykla i ciągnika siodłowego. Śledztwo wykazało, że niektóre z tych pojazdów nigdy nie istniały” – czytamy w raporcie.
Wyborcza podaje, że w latach 2009-2013 Czarnecki wykazał łącznie 243 przejazdy, z czego 203 na trasie Warszawa-Jasło.
„Ryszard Czarnecki wybrał Jasło, jedno z najdalej położonych miast na południu Polski, aby móc płacić za dłuższe trasy i otrzymywać większe zwroty kosztów przejazdu” – czytamy w raporcie.
„Początkowo polityk zrzucał winę na swoich współpracowników, ale zeznania świadków, w tym jego kierowcy, wskazują na jego osobistą odpowiedzialność” – twierdzi Wyborcza.
Według publikacji, postawiono mu już zarzuty oszustwa na kwotę 203 000 euro.
Jeden komentarz
TAKICH SKURWIELI urzędasów CWANIAKÓW, OSZUSTÓW JEST DUŻO WIĘCEJ o JAKIEŚ 85%.!!!!