W Sosnowcu doszło do dramatycznej sytuacji, gdzie blok mieszkalny wraz z mieszkańcami ponownie zmienił właściciela. Proces prywatyzacji tego typu nieruchomości trwa już od ponad 25 lat, a najnowsza transakcja wywołuje kontrowersje wśród lokatorów, którzy czują się jak „sprzedani razem z ziemią”.
Historia Bloku i Problemy Lokatorów
Blok przy ul. Dmowskiego 26, na granicy Sosnowca i Dąbrowy Górniczej, został wybudowany w latach 60. XX wieku jako mieszkania zakładowe dla pracowników zakładów Silma. Po prywatyzacji zakładów w 1995 roku, mieszkania te – zamiast trafić do spółdzielni lub gminy – zostały sprzedane prywatnym inwestorom. Od tamtej pory blisko 60 mieszkań stało się obiektem kolejnych transakcji, w których mieszkańcy czują się jak przedmiot handlu.
Jedna z lokatorek wyraziła swoje oburzenie w rozmowie z portalem Slazag.pl: „XXI wiek, a nas jak za Piasta Kołodzieja sprzedają jak wieś, razem z chłopami. Nas tak sprzedali raz i odsprzedają nas dalej”. Lokatorzy obawiają się eksmisji i podwyżek czynszów, których wielu z nich nie jest w stanie udźwignąć.
Zakup Mieszkań za Symboliczne Kwoty
W latach 90. XX wieku właścicielem bloku został biznesmen Leszek Klin, który kupił od zakładów Silma 279 mieszkań za cenę 19,6 zł za metr kwadratowy. Mimo że lokatorom oferowano możliwość wykupu mieszkań, ceny były wielokrotnie wyższe – od 450 do 600 zł za metr kwadratowy. Właściciel nieruchomości, zamiast na porozumieniu z mieszkańcami, skupił się na podwyższaniu czynszów i naciskach na wykup mieszkań.
Nowi Właściciele i Kolejne Problemy
W ostatnich latach nieruchomości przy ul. Dmowskiego ponownie zmieniały właścicieli. Nowi inwestorzy nie ukrywają, że ich celem jest maksymalizacja zysków. Pełnomocnicy nowych właścicieli zaoferowali mieszkańcom możliwość wykupu mieszkań po rynkowych cenach lub zaakceptowanie wysokich podwyżek czynszów. Jedna z emerytek, mieszkanka kawalerki, poinformowała, że zagrożono jej podwyżką czynszu do 2 tys. zł miesięcznie – kwoty, której nie jest w stanie opłacić.
Mieszkańcy regularnie spotykają się z groźbami eksmisji. W rozmowie z portalem Slazag.pl wyrazili swoje obawy, mówiąc, że boją się otwierać drzwi z powodu strachu przed eksmisją.
Brak Reakcji Miasta
Urząd Miejski w Sosnowcu tłumaczy, że pięć lat temu zaproponował mieszkańcom wykup mieszkań, jednak oferta została odrzucona. Obecnie część mieszkań została ponownie sprzedana, a miasto prowadzi analizę ich aktualnego statusu.
Sytuacja przy ul. Dmowskiego w Sosnowcu jest przykładem długotrwałego problemu, w którym mieszkańcy czują się bezradni wobec decyzji inwestorów. Lokatorzy mają nadzieję, że sprawa przyciągnie większą uwagę opinii publicznej i że znajdą się rozwiązania, które pozwolą im na godne życie w swoich domach.