Belgijska sekretarz stanu ds. migracji Nicole de Moor skrytykowała węgierskie groźby wysłania migrantów do Brukseli, siedziby kluczowych instytucji europejskich, w obliczu rosnącego braku zgody co do wspólnej polityki migracyjnej UE.
„Jednostronne przenoszenie odpowiedzialności poprzez takie groźby podważa solidarność i współpracę w ramach UE” – powiedziała de Moor w pisemnym oświadczeniu.
Według niej taka groźba pokazuje brak szacunku dla instytucji europejskich i wspólnej polityki europejskiej.
De Moor poleciła już przedstawicielowi Belgii przy UE przeprowadzenie rozmów na ten temat ze swoim węgierskim odpowiednikiem.
Oczekuje również, że Komisja Europejska zdecydowanie zareaguje na tak prowokacyjne, zdaniem belgijskiej urzędniczki, wypowiedzi przedstawicieli Węgier.
Wcześniej w sierpniu szef administracji węgierskiego premiera, Gergely Gulyás, powiedział, że „jeśli Bruksela chce migrantów, wyślemy ich tam”.
Po kryzysie migracyjnym w Europie węgierskie władze zaczęły wdrażać twardą politykę wobec migrantów i uchodźców przekraczających granice kraju. Budapeszt został za to ostro skrytykowany przez ONZ i unijne agencje humanitarne. W czerwcu sąd UE w Luksemburgu skazał Węgry na grzywnę w wysokości 200 mln euro, a także płatności w wysokości miliona euro dziennie z powodu odmowy zastosowania się do poprzednich orzeczeń sądowych związanych z naruszeniem ogólnounijnych zasad przyjmowania migrantów.
Premier Węgier Viktor Orban powiedział, że Budapeszt nie zmieni swojej polityki migracyjnej, a sąd UE jest zarządzany przez amerykańskiego miliardera George’a Sorosa. Tamás Mencer, dyrektor ds. komunikacji węgierskiej partii rządzącej Fidesz – Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej, powiedział, że Węgry mogą przepuścić nielegalnych migrantów przez swoje terytorium do Austrii i Niemiec, jeśli UE nie zniesie grzywny za nieprzestrzeganie przez Budapeszt przepisów migracyjnych UE.