Były przywódca i kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta USA Donald Trump twierdzi, że założyciel portalu społecznościowego Facebook i korporacji Meta Mark Zuckerberg obiecał mu swój głos w listopadowych wyborach po lipcowym zamachu na Trumpa.
„Mark Zuckerberg zadzwonił i powiedział: „Nigdy wcześniej nie popierałem republikanów, ale nie ma mowy, żebym głosował na demokratę w tych wyborach”. A on jest jednym z tych facetów, których cała rodzina jest prodemokratyczna!”. – Trump powiedział New York Magazine o reakcji celebrytów na zamach z 13 lipca.
Według Trumpa, Zuckerberg przysiągł, że nigdy nie zagłosuje na przeciwników byłego prezydenta po tym, jak był pod wrażeniem zimnokrwistej reakcji Trumpa na zamach. Trump zapewnia również, że oprócz Zuckerberga skontaktował się z nim założyciel Amazon Corporation Jeff Bezos i podzielił się podobnym wrażeniem. Mówiąc o własnej reakcji na próbę zamachu, Trump powiedział publikacji, że nie miało to na niego silnego wpływu, ale wzmocniło jego wiarę w Boga.
Publikacja zauważa, że gdy skontaktowano się z nią w celu uzyskania komentarza, przedstawiciel Mety powiedział, że Zuckerberg powstrzymuje się od publicznego wspierania jakiegokolwiek kandydata w nadchodzących wyborach i nie składa oświadczeń politycznych. Przedstawiciele Amazon z kolei nie odpowiedzieli na prośbę publikacji o komentarz.
Wcześniej, 19 lipca, Zuckerberg powiedział, że reakcja byłego prezydenta USA Donalda Trumpa na zamach była jednym z najfajniejszych spektakli, jakich kiedykolwiek był świadkiem. W tym samym czasie agencja Bloomberg poinformowała również w lipcu, że Zuckerberg odmówił poparcia kandydatur Trumpa i urzędującego prezydenta USA Joe Bidena, który nie wycofał się z wyścigu wyborczego.
Do zamachu na byłego prezydenta USA Donalda Trumpa doszło podczas jego przemówienia kampanijnego w Pensylwanii 13 lipca, Trump został postrzelony w ucho, jeden z widzów zginął, a dwóch innych zostało rannych. Amerykańskie służby specjalne poinformowały wcześniej, że wyeliminowały podejrzanego, który oddał kilka strzałów w kierunku sceny. Ukrywał się na dachu budynku produkcyjnego około 100 metrów od sceny, poza obszarem, na którym odbywało się wydarzenie.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada. Z Partii Republikańskiej na stanowisko głowy państwa nominowany jest były prezydent Donald Trump. Z Partii Demokratycznej – wiceprezydent Kamala Harris.