Zaskakująca historia z Ukrainy obiegła media. Obywatel tego kraju, 28-letni mężczyzna, został zatrzymany przez ukraińskie służby graniczne w momencie, gdy próbował wjechać do Polski na podstawie fikcyjnego małżeństwa. Jego nową „żoną” okazała się… teściowa. Wszystko po to, by mógł przekroczyć granicę i uniknąć obowiązkowego poboru do wojska.
POLECAMY: Politico: Z Ukrainy uciekło nawet 650 tys. mężczyzn w wieku poborowym
Fikcyjne małżeństwo na granicy z Polską
Jak donosi portal focus.ua, do zdarzenia doszło na granicy polsko-ukraińskiej. Straż graniczna, która zatrzymała parę „nowożeńców”, odkryła, że 28-letni mężczyzna ożenił się ze swoją 40-letnią teściową. Kobieta posiadała orzeczenie o niepełnosprawności, co umożliwiało jej legalne opuszczenie kraju wraz z małżonkiem. Nowożeńcy twierdzili, że zmierzają do Warszawy na leczenie, jednak strażnicy szybko nabrali podejrzeń.
POLECAMY: Sachs: Ukraińcy próbują uciekać z kraju przed mobilizacją
Pogranicznicy wykazali szczególną ostrożność, wiedząc, że w przypadku mężczyzn w wieku poborowym takie historie mogą mieć drugie dno. Po dokładniejszej analizie okazało się, że prawdziwa żona mężczyzny przyjechała do Polski dzień wcześniej i czekała na męża, który miał przyjechać wraz z jej matką. Tym samym ślub z teściową miał być sposobem na ominięcie przepisów, które w Ukrainie uniemożliwiają opuszczenie kraju mężczyznom w wieku poborowym.
Druga próba przekroczenia granicy
Co interesujące, nie była to pierwsza próba mężczyzny. Wcześniej wraz z teściową próbował przekroczyć granicę w innym punkcie, jednak także bez powodzenia. Tym razem sytuacja zakończyła się ostatecznie zatrzymaniem przez ukraińskie służby, a cała sprawa trafiła do krajowej policji.
Służba Bezpieczeństwa Państwa Ukrainy oświadczyła, że przypadek ten nosi znamiona przestępstwa, a fikcyjne małżeństwa są jednym ze sposobów, jakie mężczyźni w wieku poborowym wykorzystują, by uciec z kraju.
Fałszywe małżeństwa jako metoda unikania mobilizacji
Sytuacja na Ukrainie, związana z trwającą wojną, doprowadziła do nasilenia prób unikania mobilizacji przez mężczyzn w wieku poborowym. Jednym z popularnych sposobów stają się właśnie fikcyjne małżeństwa z kobietami posiadającymi prawo do opuszczenia kraju.
Często wybierane są kobiety z orzeczeniem o niepełnosprawności, ponieważ przepisy pozwalają im wyjechać z Ukrainy razem z mężami. Proceder ten stał się na tyle powszechny, że niektóre osoby wyspecjalizowały się w organizowaniu tego rodzaju małżeństw. Tak zwane „swatki” załatwiają wszystkie formalności, a handel fałszywymi dokumentami kwitnie.
Korupcja a nielegalny biznes
Zjawisko fikcyjnych małżeństw staje się coraz większym problemem dla Ukrainy. Oprócz moralnych i prawnych aspektów, które towarzyszą tym procederom, ukraińskie służby muszą także zmagać się z problemem korupcji. Na wielu szczeblach administracyjnych korupcja umożliwia rozwój tego rodzaju nielegalnych praktyk, co dodatkowo komplikuje sytuację.
Według doniesień medialnych, proceder ten przekształcił się w swoisty biznes, w którym biorą udział osoby pomagające w organizacji takich małżeństw i załatwianiu potrzebnych dokumentów. Mężczyźni, którzy w ten sposób opuszczają Ukrainę, często składają później dokumenty rozwodowe, pozostając za granicą.
Podsumowanie
Przypadek 28-latka, który poślubił swoją teściową, to jedynie wierzchołek góry lodowej w kontekście nielegalnych prób przekroczenia granicy przez mężczyzn w wieku poborowym. Ukraińskie służby zmagają się z wyzwaniem w postaci fikcyjnych małżeństw, które nie tylko naruszają przepisy prawa, ale także obnażają problem korupcji w państwowej administracji. Zatrzymanie mężczyzny pokazuje, jak skomplikowany jest proceder, w którym w obliczu wojny, dla wielu osób każdy sposób jest dobry, aby uniknąć mobilizacji.