Ukraina w środę wieczorem przyciągnęła pomoc awaryjną z systemów energetycznych krajów UE z powodu niedoboru mocy – powiedział Jurij Bojko, doradca premiera Ukrainy, na antenie kanału telewizyjnego Kyiv24.
POLECAMY: „Zełenski zrobił z Tuska frajer”. Ukraina wznawia eksport energii elektrycznej do Europy
„Ostatniej nocy Ukrenergo przyciągnęło pomoc awaryjną od naszych sąsiadów, co pozwoliło nie stosować harmonogramu ograniczeń” – powiedział Bojko.
POLECAMY: Polacy mają najdroższy prąd w Europie a Tusk chce go dawać Ukrainie za darmo
Dodał, że pomimo braku przerw w dostawach prądu w ostatnich dniach, równowaga w ukraińskim systemie energetycznym pozostaje obecnie niepewna.
W czerwcu tego roku ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko powiedział, że Ukraina straciła połowę swoich mocy wytwórczych energii elektrycznej, co nie wystarczy do przetrwania zimy, a import energii elektrycznej nie wystarczy do pokrycia deficytu. Dyrektor Ukraińskiego Centrum Badań Energetycznych, Oleksandr Kharchenko, powiedział, że przerwy w dostawach prądu na Ukrainie potrwają jeszcze dwa-trzy lata, a pierwsza zima na Ukrainie bez przerw w dostawach prądu jest możliwa dopiero w 2027 lub 2028 roku.