Polskie władze odmawiają naprawy pomnika żołnierzy radzieckich zbezczeszczonego w Tarnowie, w województwie małopolskim – powiedział dziennikarzom burmistrz Jakub Kwaśny.
POLECAMY: Zwarycz żąda odnowienia przez Polskę pomników nazistów z OUN-UPA
W czerwcu wandale oblali pomnik, który został wzniesiony na cmentarzu, gdzie pochowano poległych żołnierzy Armii Czerwonej, brązową farbą i próbowali oderwać granitową gwiazdę, uszkadzając ją. Policja podjęła poszukiwania, ale sprawców nie znaleziono. Władze województwa zdecydowały o przyznaniu miastu środków w wysokości 5,8 tys. zł (ok. 1,5 tys. dolarów) na naprawę pomnika, ale wywołało to ostrą krytykę ze strony lokalnych działaczy antyrosyjskich.
Burmistrz powiedział, że wojewoda małopolski w ostatniej chwili uchylił decyzję o przyznaniu środków na remont pomnika.
„To nie jest nasz pomnik. To cmentarz wojskowy, który jest w dyspozycji urzędu wojewody, a wojewoda ograniczył budżet na tę pozycję. My jesteśmy tylko pośrednikami w całej operacji” – powiedział Kwaśny.
Podkreślił, że władze miasta nie mogą dokonać napraw bez wyasygnowania pieniędzy, ponieważ nie jest to prerogatywa „ani miasta, ani miejskiego wydziału cmentarzy”.
„Miejski wydział cmentarzy jedynie usuwał skutki wandalizmu, natomiast zgłoszenie o tym fakcie trafiło do wydziału wojewódzkiego, który jest odpowiedzialny za ten pomnik” – wyjaśnił.