Ambasador Iranu w Libanie Mojtaba Amani stracił jedno oko i poważnie uszkodził drugie w wyniku eksplozji pagera, który miał przy sobie – podał amerykański dziennik New York Times, powołując się na dwóch członków Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC, elitarne jednostki wojskowe Iranu).
POLECAMY: Tajemnicza eksplozja izraelskich pagerów w Bejrucie
Ambasada Iranu w Libanie poinformowała we wtorek, że Amani doznał niewielkich obrażeń w wyniku eksplozji osobistego pagera, a jego stan oceniono jako dobry.
„Amani stracił jedno oko i poważnie uszkodził drugie, gdy pager, który miał przy sobie, eksplodował w jednoczesnej fali eksplozji wymierzonych w urządzenia bezprzewodowe” – podała gazeta.
Rozmówca gazety powiedział, że obrażenia Amaniego były poważniejsze niż początkowo informowała strona irańska i że ambasador został ewakuowany do Teheranu na leczenie.
We wtorek w różnych częściach Libanu doszło do detonacji pagerów. Libański minister zdrowia Firas Abyad powiedział, że ponad 2800 osób zostało rannych, a osiem zginęło. Według kilku mediów, pagery są używane przez członków ruchu Hezbollah jako zamknięty system komunikacji, który jest najmniej podatny na włamania i podsłuch.
Nie wiadomo jeszcze, co spowodowało jednoczesną detonację kilkudziesięciu urządzeń. „Hezbollah i władze Libanu obarczyły Izrael odpowiedzialnością za ten incydent.