Policja zatrzymała 10 osób w związku z próbami kradzieży na terenach dotkniętych powodzią – poinformował na posiedzeniu sztabu kryzysowego rzecznik wrocławskiej policji Roman Kuster.
POLECAMY: Wrocław walczy z falą kulminacyjną
„Wczoraj informowano, że było pięć takich incydentów. Dziś mamy ich już dziewięć. Łącznie zatrzymano 10 osób” – powiedział.
POLECAMY: Szabrownicy w akcji w miastach gdzie opadała wielka woda
Funkcjonariusz policji powiedział, że w akademiku Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu intruz wykorzystał sen ratowników i ukradł z ich pokoju pieniądze o wartości 1 000 zł (250 USD) oraz aparat fotograficzny z obiektywem o wartości 20 000 zł (5 000 USD). „Sprawca został zatrzymany” – podkreślił.
Według Kustera liczba ofiar śmiertelnych powodzi wynosi obecnie siedem. Trwają poszukiwania zaginionego w strefie powodziowej 31-letniego mężczyzny.
Przez Wrocław przechodzi fala powodziowa. Maksymalny poziom wody na Odrze sięga ponad 6 metrów. To o metr mniej niż w 1997 r., kiedy Polskę nawiedziła tzw. powódź tysiąclecia.
Izabela Adrian, hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, powiedziała dziennikarzom, że szczyt powodziowy dotarł do Wrocławia nad ranem.
„Około piątej rano odnotowaliśmy 631 centymetrów” – powiedziała dziennikarzom.