W czasie rzekomej pandemii COVID-19, kiedy system ochrony zdrowia stanął przed bezprecedensowym wyzwaniem, na Stadionie Narodowym w Warszawie powstał tymczasowy szpital polowy. Placówka miała wspierać przeciążony system opieki zdrowotnej, umożliwiając leczenie pacjentów zakażonych koronawirusem. Jednak niedawno do prokuratury trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa związanego z budową tego szpitala. Śledztwo koncentruje się na decyzjach podejmowanych przez spółkę PL.2012+, operatora Stadionu Narodowego, oraz umowie zawartej z firmą Ixodes, która była pośrednikiem między Centralnym Szpitalem Klinicznym MSWiA a stadionem w procesie budowy szpitala.
POLECAMY: Celebryci ze Szpitala Narodowego czują się oszukani i zawiadamiają prokuraturę
Umowa z firmą Ixodes – kluczowy wątek śledztwa
Jak podaje Radio Zet, firma Ixodes otrzymała wynagrodzenie w wysokości 551 tys. zł oraz dodatkowe 253 tys. zł na pokrycie kosztów związanych z realizacją prac. Umowa, będąca przedmiotem kontrowersji, została zawarta dopiero w grudniu 2020 roku, mimo że budowa szpitala rozpoczęła się w październiku 2020 roku, co budzi poważne wątpliwości prokuratury.
Zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 296 Kodeksu karnego, który mówi o wyrządzeniu szkody w obrocie gospodarczym. Zgodnie z przepisami, osoby odpowiedzialne za takie czyny mogą podlegać karze od 3 miesięcy do 10 lat pozbawienia wolności. Śledztwo ma ustalić, czy działania operatora stadionu oraz firmy Ixodes faktycznie naraziły spółkę PL.2012+ na straty.
POLECAMY: Szpitale ujawniły covidowe pensje lekarzy. Z takimi pensjami dranie wołają: PANDEMIO TRWAJ
Reakcje i oświadczenia – obrona byłego prezesa PL.2012+
Włodzimierz Dola, były prezes PL.2012+, szybko odniósł się do zarzutów. W wydanym oświadczeniu podkreślił, że budowa szpitala tymczasowego była rezultatem decyzji ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, który nakazał szybkie działania w celu wsparcia walki z pandemią.
Dola zaznaczył, że prace nad szpitalem toczyły się w „ekstraordynaryjnych warunkach” z uwagi na kryzys zdrowotny. Wskazał, że operator stadionu działał w oparciu o decyzję Prezesa Rady Ministrów, która nakazywała udostępnienie i przystosowanie obiektu dla potrzeb szpitala polowego. „Obecne działania władz operatora PGE Narodowego odbieram jako nastawione jedynie na wywołanie zamieszania medialnego, choć chciałbym wierzyć, że tak nie jest” – stwierdził Dola w swoim oświadczeniu.
Ponadto Dola zapewnił, że operator Stadionu Narodowego otrzymał z Kancelarii Premiera pełny zwrot kosztów poniesionych na budowę szpitala. „W mojej opinii nie doszło do jakiegokolwiek działania na szkodę Spółki czy interesu publicznego. W związku z powyższym nie mam sobie nic do zarzucenia i ze spokojem czekam na dalsze kroki instytucji państwowych w tej sprawie” – dodał.
Czy mogło dojść do naruszenia przepisów?
Wątpliwości prokuratury dotyczą głównie opóźnienia w podpisaniu umowy z firmą Ixodes, która formalnie została zawarta dwa miesiące po rozpoczęciu prac budowlanych. Jest to kluczowy element śledztwa, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami, umowy tego typu powinny być jasno sformalizowane przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań. Opóźnienie w podpisaniu umowy może sugerować brak należytej staranności, co jest jednym z warunków popełnienia przestępstwa gospodarczego zgodnie z art. 296 KK.
Rola premiera i nadzwyczajna sytuacja pandemii
Istotnym kontekstem dla całej sprawy jest sytuacja nadzwyczajna, w jakiej znalazła się Polska w czasie pandemii COVID-19. Decyzje podejmowane w warunkach kryzysowych często wymagają szybkich i niestandardowych rozwiązań, co może tłumaczyć pewne odstępstwa od standardowych procedur. W swoim oświadczeniu Włodzimierz Dola powołał się na fakt, że podobne działania, nakazywane przez urzędującego premiera, były podejmowane przez inne instytucje w celu ochrony zdrowia publicznego.
Podsumowanie
Śledztwo w sprawie budowy szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym z pewnością będzie miało dalszy ciąg, a prokuratura będzie musiała wyjaśnić, czy umowa z firmą Ixodes naruszyła przepisy prawa. Kluczowym elementem postępowania będzie analiza tego, czy działania podjęte w czasie kryzysu zdrowotnego mogły prowadzić do szkody gospodarczej, oraz w jakim stopniu decyzje były uzasadnione nadzwyczajnymi okolicznościami pandemii.
Rozwój śledztwa może mieć istotne znaczenie dla oceny funkcjonowania instytucji publicznych w czasie kryzysu zdrowotnego i ich zdolności do reagowania w sytuacjach nadzwyczajnych, jak pandemia COVID-19.