Policjanci ze Śródmieścia Warszawy zatrzymali ochroniarza, który w sklepie w jednej z galerii handlowych zaatakował klienta radiostacją i banerem reklamowym, po tym jak ten chciał złożyć na niego skargę. Ochroniarz groził klientowi pozbawieniem życia i dopuścił się znieważenia na tle narodowościowym. 55-letni obywatel Gruzji usłyszał trzy zarzuty.
Przebieg zdarzenia
Zgodnie z relacją mł. asp. Jakuba Pacyniaka z Komendy Rejonowej Policji Śródmieście, do incydentu doszło w jednym ze sklepów w galerii handlowej przy ul. Złotej w Warszawie. Konflikt rozpoczął się od sprzeczki między ochroniarzem a 45-letnim klientem sklepu. Kiedy klient postanowił złożyć skargę na pracownika ochrony, sytuacja eskalowała.
– „Gdy pokrzywdzony czekał na kierownika placówki, został uderzony radiostacją w tył głowy. Po chwili 55-latek zaczął uderzać go banerem reklamowym. Przy tym zwracał się do 45-latka wulgarnie, znieważał na tle narodowościowym oraz groził pozbawieniem życia” – relacjonował Pacyniak.
Część tego agresywnego zachowania została zarejestrowana przez osobę postronną, która nagrała zajście telefonem komórkowym.
Szybka interwencja policji
Na miejsce zdarzenia szybko przybył patrol policji, który zatrzymał agresywnego ochroniarza. Jak się okazało, 55-letni mężczyzna jest obywatelem Gruzji. W związku z incydentem usłyszał trzy zarzuty, w tym „naruszenie czynności narządu ciała powodujące rozstrój zdrowia trwający poniżej siedmiu dni”, kierowanie gróźb karalnych oraz znieważenie na tle narodowościowym.
Skutki fizyczne i prawne
45-letni klient, który padł ofiarą ataku, został przetransportowany do szpitala. Na szczęście obrażenia głowy, które odniósł, okazały się niegroźne. Mimo to, sprawa nabrała poważnego charakteru ze względu na groźby oraz podłoże narodowościowe konfliktu.
Tego typu zdarzenia zwracają uwagę na konieczność odpowiedniego przeszkolenia i nadzoru pracowników ochrony w miejscach publicznych, takich jak galerie handlowe, aby zapobiegać sytuacjom eskalacji agresji wobec klientów.
Aspekty prawne
Atak ochroniarza kwalifikuje się do trzech przestępstw, co sprawia, że może on zostać surowo ukarany. Naruszenie nietykalności cielesnej, nawet jeśli obrażenia są niegroźne i nie wymagają długotrwałego leczenia, może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Zgodnie z polskim kodeksem karnym, za naruszenie czynności narządu ciała grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, groźby karalne oraz znieważenie na tle narodowościowym mogą skutkować jeszcze wyższym wymiarem kary.
Znaczenie edukacji i deeskalacji
Niestety, takie incydenty podkreślają rosnące napięcia społeczne, które mogą przeradzać się w akty przemocy na tle narodowościowym. W obecnych czasach konieczne jest, aby zarówno pracownicy, jak i klienci, byli szkoleni w zakresie deeskalacji konfliktów i rozwiązywania sporów w sposób pokojowy. Właściciele sklepów powinni również zwracać uwagę na stosowanie odpowiednich standardów ochrony, aby unikać sytuacji, które mogą zakończyć się tragicznie.
Podsumowanie
Zdarzenie z warszawskiej galerii pokazuje, jak szybko może dojść do eskalacji konfliktu, kiedy brakuje opanowania i odpowiednich procedur. Ochroniarz, który miał dbać o bezpieczeństwo w sklepie, zamiast tego stał się zagrożeniem dla klientów. Oczekuje się, że odpowiednie organy ścigania i wymiar sprawiedliwości zajmą się sprawą w sposób adekwatny, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
W świetle tego typu wydarzeń, edukacja w zakresie przeciwdziałania przemocy i odpowiedniego postępowania w sytuacjach kryzysowych staje się coraz bardziej istotna w miejscach publicznych.