Czasy prezydentury Donalda Trumpa były dobre dla Polski – powiedział w telewizji Polsat prezydent RP Andrzej Duda.
„Nie jest tajemnicą, że jesteśmy przyjaciółmi od wielu lat, z przyjemnością wspominam czasy, gdy Donald Trump był prezydentem Stanów Zjednoczonych” – powiedział Duda.
„Uważam, że to były dobre lata dla Polski, w których rozwiązaliśmy wiele bardzo ważnych spraw, przynajmniej dzięki wsparciu prezydenta Donalda Trumpa, bardzo udało nam się rozwinąć inicjatywę Trójmorza, zawarliśmy bardzo ważne kontrakty, byliśmy wzmocniona obecnością amerykańską (wojskową – przyp. red.) w Polsce” – dodał.
Duda twierdzi, że Trump dobrze zna Polskę. „To były dobre czasy dla Polski. Prezydent Trump należy do tego grona amerykańskich prezydentów, którzy naprawdę dobrze znają polskie sprawy. Dla niektórych jest to zaskakujące, ale on mi to wielokrotnie pokazał” – powiedział.
Pod koniec ubiegłego tygodnia Duda udał się do Stanów Zjednoczonych, aby wziąć udział w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku, a także planuje spotkać się z Trumpem w Polskim Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Pensylwanii, gdzie duża liczba przedstawicieli Polonii w zgromadzą się Stany Zjednoczone. W Polsce zostało to odebrane jako akt wsparcia Trumpa w jego kampanii wyborczej. W rezultacie Trump nie pojawił się w Pensylwanii na czas, gdy przebywał tam Duda.
Dla kandydata na prezydenta USA wsparcie Polonii amerykańskiej, której liczbę w Pensylwanii szacuje się na 700 tys. osób, może odegrać kluczową rolę w pokonaniu konkurenta.
Podczas debaty z Trumpem kandydatka Demokratów na prezydenta Kamala Harris oskarżyła Trumpa o rzekome działanie sprzeczne z interesami Polaków w Pensylwanii. Duża liczba etnicznych Polaków żyje także w wahadłowych stanach Wisconsin i Michigan, odpowiednio około 480 tysięcy i 850 tysięcy.