W Cieszynie doszło do zatrzymania 30-letniego mężczyzny, który w mediach społecznościowych nawoływał do niszczenia masztów 5G. Jak informują lokalne służby, mężczyzna wzywał do wysadzania tymczasowych masztów telekomunikacyjnych rozstawionych na terenach popowodziowych w Lądku-Zdroju. Po zatrzymaniu przyznał, że publikował te wpisy pod wpływem emocji oraz alkoholu.
Nawoływania do przestępstwa w mediach społecznościowych
Do zatrzymania doszło dzięki informacji, jaką policja w Cieszynie otrzymała z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Wskazywała ona na komentarz zamieszczony w sieci 19 września, w którym mężczyzna wzywał do zniszczenia masztów telekomunikacyjnych 5G. Nadajniki te były tymczasowo ustawione na terenach dotkniętych powodzią, aby ułatwić mieszkańcom komunikację i dostęp do internetu.
Komentarz wywołał natychmiastową reakcję służb, które szybko ustaliły, że autorem wpisu jest mieszkaniec powiatu cieszyńskiego, przebywający w gminie Istebna.
Zatrzymanie 30-latka
Funkcjonariusze z cieszyńskiej komendy kryminalnej zatrzymali mężczyznę w jego miejscu zamieszkania. Jak relacjonował podkomisarz Krzysztof Pawlik, zatrzymany był całkowicie zaskoczony. Podczas przeszukania zabezpieczono jego komputer oraz telefony komórkowe, które mogą być dowodami w sprawie.
30-latek przyznał się do opublikowania komentarza, jednak twierdził, że działał pod wpływem silnych emocji i alkoholu. Mężczyźnie grozi teraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności za publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa.
Skutki nieodpowiedzialnych działań w sieci
Wpis mężczyzny, choć opublikowany pod wpływem emocji, miał potencjalnie groźne konsekwencje. Maszty 5G, o których zniszczenie nawoływał, były kluczowe dla utrzymania łączności na terenach dotkniętych powodzią. Dzięki nim mieszkańcy oraz służby ratunkowe mogli korzystać z infrastruktury telekomunikacyjnej, co w kryzysowej sytuacji było niezwykle ważne.
Sprawa została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Cieszynie, która po analizie zgromadzonych dowodów podejmie decyzję o dalszym postępowaniu wobec zatrzymanego mężczyzny.
Odpowiedzialność za słowa w internecie
To kolejny przypadek, w którym bezmyślne działania w internecie niosą ze sobą realne konsekwencje prawne. W Polsce przepisy dotyczące publicznego nawoływania do przestępstw są surowe, a każdy, kto używa mediów społecznościowych do publikowania groźnych treści, może liczyć się z odpowiedzialnością karną.