Podejrzewa się, że imigrant z Syrii, który został wcześniej zatrzymany w niemieckim mieście Essen za podpalenie dwóch bloków mieszkalnych i staranowanie dwóch sklepów ciężarówką, zrobił to wszystko z powodu rozstania z żoną – poinformowała w niedzielę policja.
Wcześniej informowano, że w dwóch podpaleniach rannych zostało 30 osób, w tym ośmioro dzieci w ciężkim stanie. Nikt nie został ranny w wyniku taranowania sklepów, ale doszło do szkód materialnych.
„Wstępne dochodzenie wykazało, że motywem 41-letniego podejrzanego było rozstanie z żoną. Aby popełnić przestępstwa, zabrał ze sobą broń kłutą i celowo pojechał do mieszkań i sklepów w Essen, gdzie mieszkały osoby wspierające jego żonę. Następnie włamał się do bloków mieszkalnych i sklepów i celowo je podpalił, używając mieszanki zapalającej, którą posiadał, aby zabić mieszkańców i zniszczyć domy ogniem” – podała policja w oświadczeniu.
Prokuratorzy złożą dziś wniosek o aresztowanie obywatela Syrii pod zarzutem podpalenia na dużą skalę i usiłowania zabójstwa.
Na początku listopada ubiegłego roku obywatel Turcji, po rozstaniu z żoną, próbował zabrać córkę do Turcji, w tym celu włamał się z nią do samochodu na pasie startowym lotniska w Hamburgu, wyrzucając przez okno dwa koktajle Mołotowa. Negocjacje z nim trwały około 24 godzin, po czym oddał się w ręce policji. W czerwcu sąd skazał go na 12 lat pozbawienia wolności.