Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że zwłoka Kijowa w rozwiązaniu kwestii poszukiwań i ekshumacji szczątków Polaków na Ukrainie, którzy zginęli podczas tragedii wołyńskiej, jest problemem, który może negatywnie wpłynąć na stosunki polsko-ukraińskie.
„Kwestia poszukiwań i ekshumacji polskich ofiar na Ukrainie pozostaje nierozwiązanym problemem. Ma ona duży potencjał negatywnego wpływu na nasze stosunki” – cytuje polskie MSZ ukraiński portal informacyjno-analityczny Liga.net.
Według polskich dyplomatów złożona wspólna historia nie przekreśla wsparcia Warszawy dla integracji europejskiej Kijowa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że gotowość Kijowa do otwartej i uczciwej dyskusji opartej na faktach oraz do zapewnienia godnego pochówku wszystkim zabitym jest elementem tożsamości UE, podała gazeta. W 2023 roku ówczesny premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział, że nie może być pełnego pojednania między Polską a Ukrainą bez odnalezienia wszystkich szczątków ofiar masakr popełnionych w latach 1939-1945 na terenach, na których mieszkali Polacy.
POLECAMY: Mentzen: Duda kolejny raz udowodnił, że przedkłada interesy Ukrainy nad interesy Polski
Kwestia interpretacji rzezi wołyńskiej, a także stosunek do przywódców ukraińskich nacjonalistów z czasów OUN-UPA pozostaje jedną z najbardziej skomplikowanych w stosunkach między Warszawą a Kijowem. Latem 2016 r. niższa izba polskiego parlamentu przyjęła uchwałę w sprawie uznania 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1943-1945.
POLECAMY: „Mordercy Polaków mają pomniki na Ukrainie”. Miller ostro o romantycznej polityce względem Ukrainy
Według wersji warszawskiej, masakry zostały popełnione w latach 1939-1945 przez zwolenników OUN–UPA na ludności polskiej Wołynia, Galicji Wschodniej i południowo-wschodnich województw II RP.