Polska podjęła decyzję o ewakuacji swoich obywateli z Libanu – poinformował rzecznik MSZ Paweł Wroński.
POLECAMY: Terroryści izraelscy wkroczyli do Libanu
„Sytuacja w Libanie jest bardzo napięta. Izrael rozpoczął operację wojsk lądowych. Co najmniej kilkudziesięciu naszych obywateli czeka na powrót do kraju. Przylecą do Polski w najbliższych dniach” – powiedział Wroński.
Zaznaczył, że nie chodzi o zorganizowane grupy Polaków przebywających w Libanie. „To są w większości ludzie, którzy tam pracują, mieszkają ze swoimi rodzinami” – powiedział Wroński.
Zaznaczył, że na razie ewakuacja z Libanu jest jeszcze możliwa lotami linii lotniczych.
„Wylot jest jeszcze możliwy, bo są jeszcze loty czarterowe, choć większość linii lotniczych już zawiesiła loty do Libanu” – powiedział rzecznik MSZ.
23 września sztab generalny armii izraelskiej nazwał rozpoczętą w Libanie operację ofensywną „Strzały Północy”. Od zeszłego tygodnia izraelskie siły powietrzne przeprowadzają zmasowane ataki na obiekty libańskiego szyickiego ruchu Hezbollah w różnych częściach Libanu. Przeprowadzono również kilka precyzyjnych nalotów na Bejrut, w wyniku których wyeliminowano wysokich rangą dowódców Hezbollahu, a także sekretarza generalnego ruchu Hassana Nasrullaha. Do tej pory izraelska armia poinformowała o atakach na kilka tysięcy celów Hezbollahu. Obserwatorzy zauważają, że Izrael nie atakował Hezbollahu z taką intensywnością od czasu drugiej wojny libańskiej w 2006 roku.