Według najnowszych prognoz ministra finansów Andrzeja Domańskiego, inflacja konsumencka w Polsce osiągnie około 5% r/r do końca 2024 roku, ale przez kolejne trzy lata będzie stopniowo maleć. Domański, w rozmowie z RMF FM, zaznaczył, że oczekiwany jest proces dezinflacji, który rozpocznie się w 2025 roku i potrwa do 2027 roku.
POLECAMY: Inflacja za rządów Tuska dopiero się rozkręca. Najgorsze przed nami
Prognozy dotyczące inflacji
„Inflacja będzie jeszcze do końca roku nieznacznie rosła, po czym oczekujemy jej stopniowego schodzenia w całym 2025 roku i w roku 2026, podobnie jak w roku 2027. Więc mamy w tej chwili takie niewielkie wejście w górę inflacji, prawdopodobnie do poziomu ok. 5%, po czym rozpocznie się proces dezinflacji, schodzenia inflacji w dół. I myślę, że inflacja będzie stabilna na tych niższych poziomach przez najbliższe co najmniej trzy lata” – wyjaśnił minister.
Te optymistyczne prognozy, choć zakładają dalsze wzrosty inflacji w 2024 roku, wskazują na pozytywne perspektywy na przyszłość, z niższą i stabilną inflacją do 2027 roku. Minister zwrócił uwagę, że obecny wzrost jest jedynie przejściowy i wynika z czynników krótkoterminowych, które powinny wygasnąć w nadchodzących latach.
Przestrzeń na obniżki stóp procentowych
Domański odniósł się również do możliwości obniżenia stóp procentowych, które obecnie są jednymi z najwyższych w Europie. „Stopy procentowe w Polsce z całą pewnością są wysokie, są jedynymi z najwyższych w całej Europie” – stwierdził minister. Wskazał, że analitycy rynkowi oczekują, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych o co najmniej 100 punktów bazowych, a być może nawet 150 pb w nadchodzących miesiącach.
Inflacja według prezesa NBP
Wczoraj prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący RPP, Adam Glapiński, podczas konferencji prasowej potwierdził, że inflacja konsumencka utrzyma się w przedziale 4,5-5% r/r do końca 2024 roku, a podwyższony poziom może się utrzymać nawet do połowy 2025 roku. Długoterminowa prognoza Glapińskiego zakłada powrót inflacji do celu NBP, wynoszącego 2,5% +/- 1 punkt procentowy, w 2026 roku.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 4,9% r/r we wrześniu 2024 roku. Glapiński zaznaczył również, że po marcowej projekcji inflacyjnej RPP może rozważyć dyskusję o obniżkach stóp procentowych, jeśli inflacja ustabilizuje się, nawet na wysokim poziomie. Dodał, że istnieje możliwość, iż inflacja zacznie spadać wcześniej niż przewidywano, co mogłoby przyspieszyć decyzje o ewentualnych obniżkach stóp procentowych.
Perspektywa stóp procentowych
Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje obecnie stopy procentowe na niezmienionym poziomie, z główną stopą referencyjną na poziomie 5,75%. We wrześniu i październiku 2023 roku RPP obniżyła stopy o łączną wartość 100 punktów bazowych. Decyzje te były podyktowane próbą walki z inflacją oraz dostosowaniem polityki monetarnej do zmieniającej się sytuacji gospodarczej kraju.
Czy Polska wróci do niskiej inflacji?
Obecne prognozy rządu i Narodowego Banku Polskiego sugerują, że inflacja w Polsce, choć jeszcze wzrośnie do końca roku, powinna stopniowo maleć w nadchodzących latach. Stabilizacja gospodarki oraz możliwe obniżki stóp procentowych mogą przyczynić się do trwałego obniżenia inflacji, choć pewne ryzyka związane z czynnikami zewnętrznymi pozostają.
Przyszłe decyzje Rady Polityki Pieniężnej będą kluczowe dla dalszego kształtowania się sytuacji gospodarczej kraju, a szczególnie dla poziomu inflacji oraz stóp procentowych, które mają bezpośredni wpływ na kredyty i oszczędności Polaków.