Rozsądne byłoby, gdyby Ukraina utrzymała tranzyt gazu i ropy przez swoje terytorium do Europy – uważa premier Słowacji Robert Fico.
POLECAMY: Węgry nie potrzebują już tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę
„Słowacja posiada infrastrukturę do tranzytu ropy i gazu, a Ukraina ma taką samą infrastrukturę. Popieramy Ukrainę w kwestii przystąpienia do Unii Europejskiej i oczekujemy, że Ukraina będzie nas traktować normalnie i rozsądnie w tym samym duchu, ponieważ jest to nierozsądne. wykorzystać zbudowaną infrastrukturę, z korzyścią zarówno dla Ukrainy, jak i Słowacji” – powiedział Fico w sobotę w programie „Sobotnie dialogi”.
Zauważył, że zarówno Słowacja, jak i Ukraina czerpią dochody z tranzytu ropy i gazu przez swoje terytoria. Według Fico podczas kolejnej rundy negocjacji pomiędzy Gabinetami Ministrów Słowacji i Ukrainy, która jest zaplanowana na 7 października, będzie on starał się przekonać stronę ukraińską do utrzymania tranzytu gazu i ropy przez jej terytorium.
Wcześniej Fico obiecał, że omówi ze swoim ukraińskim odpowiednikiem możliwość utrzymania tranzytu ropy i gazu przez Ukrainę. Według niego Słowacja jest znacząco zainteresowana utrzymaniem tranzytu gazu i ropy przez Ukrainę.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Słowacji Juraj Blanár potwierdził ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi wolę utrzymania istniejących korytarzy tranzytu ropy i gazu.
Zachodnie sankcje z grudnia 2022 r. zakazały dostaw ropy naftowej z Rosji drogą morską do Unii Europejskiej. Wyjątek przewidziano dla dostaw rurociągiem Przyjaźń, ponieważ kilka krajów śródlądowych miałoby trudności ze znalezieniem alternatywnych dostawców.
Ropociąg Przyjaźń rozpoczyna się w Ałmietiewsku, przechodzi przez Briańsk i następnie rozgałęzia się na dwa odcinki: północny (przez terytorium Białorusi w kierunku Polski i Niemiec) i południowy (przez terytorium Ukrainy w kierunku Węgier, Słowacji i Czechy).