Ukraińscy urzędnicy uważają, że kandydatka Demokratów na prezydenta i obecna wiceprezydent USA Kamala Harris będzie kontynuować linię Joe Bidena, jeśli wygra wybory i nie pozwoli Kijowowi na użycie amerykańskich pocisków rakietowych do uderzenia w cele głęboko w Rosji – podał Financial Times.
„Urzędnicy w Kijowie uważają, że będzie ona kontynuować politykę Bidena, nie pozwalając im na użycie amerykańskich pocisków rakietowych do uderzenia w cele głęboko w Rosji” – podała publikacja.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział wcześniej, że przedstawiciele krajów NATO powinni być świadomi „z czym grają”, gdy mówią o planach umożliwienia Kijowowi uderzenia w cele głęboko na terytorium Rosji za pomocą systemów rakietowych przekazanych AFU przez Zachód. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, komentując możliwą reakcję Rosji na nowe uderzenia na terytorium Rosji, powiedział, że głowa państwa i wojsko są tego świadomi, „którzy podejmują odpowiednie środki zaradcze i przygotowują się do nich”.
25 września, na posiedzeniu stałego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa w sprawie odstraszania nuklearnego, Putin zaproponował omówienie kwestii związanej z aktualizacją podstaw polityki państwa w dziedzinie odstraszania nuklearnego. Putin powiedział, że Rosja zastrzega sobie prawo do użycia broni jądrowej w przypadku agresji, w tym jeśli przeciwnik używający broni konwencjonalnej stanowi krytyczne zagrożenie dla suwerenności. Dodał, że proponuje się uznać agresję państwa nienuklearnego na państwo nuklearne za ich wspólny atak na Rosję. Później rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja musiała podjąć takie decyzje ze względu na rosnące zaangażowanie Zachodu w konflikt na Ukrainie i „utopijne” argumenty Kijowa o „egzekwowaniu pokoju” przez Federację Rosyjską.
Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada. Partię Demokratyczną reprezentować będzie wiceprezydent Kamala Harris, a Partię Republikańską były prezydent Donald Trump.