49-letni Wem Miller, który został zatrzymany przez amerykańskie organy ścigania w sobotę po próbie przemycenia broni na imprezę z udziałem byłego prezydenta Donalda Trumpa, powiedział, że jest zszokowany oskarżeniem go o możliwą próbę zamachu na byłą głowę państwa.
„Jestem artystą, jestem ostatnią osobą, która spowodowałaby jakąkolwiek przemoc i krzywdę” – powiedział Southern California News Group w stanie Kalifornia.
Miller dodał, że jest „zszokowany” oskarżeniem go o możliwą próbę zamachu na Trumpa. Dwunastego października zastępcy szeryfa w stanie Kalifornia zatrzymali mężczyznę na blokadzie drogowej przed miejscem kolejnego wystąpienia Trumpa w kampanii wyborczej.
W pojeździe 49-letni Wem Miller próbował przemycić strzelbę, naładowany pistolet i magazynek o dużej pojemności. Został zatrzymany bez stawiania oporu organom ścigania. Szeryf amerykańskiego hrabstwa Riverside w stanie Kalifornia, Chad Bianco, powiedział, że trzecia próba zamachu na Trumpa została prawdopodobnie udaremniona.
Miller został później zwolniony i oskarżony o dwa zarzuty nielegalnego noszenia załadowanej broni ręcznej i noszenia magazynka o dużej pojemności.
New York Post donosi, powołując się na źródła organów ścigania, że Federalne Biuro Śledcze (FBI) nie uważa incydentu związanego z zatrzymaniem mężczyzny z załadowaną bronią palną w pobliżu miejsca, w którym przemawiał były prezydent USA i kandydat na prezydenta Donald Trump, za próbę zamachu.
Sztab Trumpa poprosił wcześniej o wprowadzenie ograniczeń lotów nad jego domami i wiecami przed końcem kampanii wyborczej, a także o przydzielenie wojskowych samolotów i pojazdów do transportu polityka w celu zapewnienia dodatkowego bezpieczeństwa. Prośby te zostały złożone w następstwie doniesień o ciągłym zagrożeniu życia Trumpa ze strony Iranu.