W ostatnich tygodniach media w Polsce zdominowała historia Kamila L., znanego jako „Budda”, popularnego youtubera, który nie tylko zdobył sławę dzięki swojej działalności internetowej, ale także wsparł powodzian w Paczkowie, przekazując im domy kontenerowe warte milion złotych. Niedawne zatrzymanie Buddy przez Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) wzbudziło wiele pytań na temat losu tych domów. Prokuratura Krajowa rozwiała jednak wątpliwości, informując, że domy kontenerowe nie zostaną objęte postępowaniem.
Darowizna dla powodzian – pomoc w potrzebie
We wrześniu tego roku na stadionie w Paczkowie stanęły cztery w pełni wyposażone domy kontenerowe, każdy o powierzchni około 60 metrów kwadratowych. Ich wartość szacuje się na 322 tysiące złotych za każdy, co łącznie daje sumę przekraczającą milion złotych. Domy te zostały przekazane rodzinom, które ucierpiały w wyniku katastrofalnej powodzi, jakie dotknęły tereny Paczkowa, Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju.
Budda, znany z licznych działań charytatywnych, podjął inicjatywę wsparcia poszkodowanych rodzin, dostarczając im nowe miejsce do zamieszkania. Domy kontenerowe są w pełni wyposażone i gotowe do zamieszkania, co stanowiło ogromne wsparcie dla rodzin, które straciły swoje dotychczasowe domy w wyniku żywiołu.
Zatrzymanie Buddy przez CBŚP
Kilka dni po przekazaniu domów kontenerowych, Kamil L. został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze. Zatrzymanie związane było z zarzutami dotyczącymi kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która zajmowała się organizowaniem nielegalnych gier hazardowych. Ta sytuacja wywołała ogromne poruszenie w mediach społecznościowych, a wiele osób zaczęło zastanawiać się, czy domy kontenerowe, które Budda podarował powodzianom, nie zostaną przypadkiem zabrane przez władze w ramach postępowania sądowego.
Decyzja Prokuratury Krajowej
Prokuratura Krajowa szybko zareagowała na te obawy, informując opinię publiczną, że domy kontenerowe przekazane powodzianom nie zostaną objęte żadnym postępowaniem. Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej, w rozmowie z TVN24, wyjaśniła, że „domki kontenerowe nie zostaną zabezpieczone w sprawie”, co oznacza, że rodziny, które w nich mieszkają, mogą być spokojne o swój nowy dach nad głową.
Rola gminy Paczków
Jak wyjaśnił burmistrz Paczkowa, Artur Rolka, gmina udostępniła teren pod budynki, ale nie jest ich właścicielem. Domy te miały być przekazane powodzianom w formie darowizny, a gmina jedynie tymczasowo użyczyła teren, na którym obecnie stoją. Mieszkańcy, którzy otrzymali domy, wyrazili ogromną ulgę po informacji, że nie zostaną one zabrane w ramach prowadzonego postępowania wobec Buddy – informuje plotkosfera.pl
Biznesy Buddy – co wiadomo o jego działalności?
Kamil „Budda” L. zyskał popularność głównie dzięki swojemu kanałowi na YouTube, gdzie organizował liczne akcje charytatywne i loterie dla swoich widzów. Jednym z najbardziej znanych przedsięwzięć były loterie, w których rozdawał luksusowe samochody, warte po kilkaset tysięcy złotych. Jednak działalność Buddy nie ograniczała się tylko do YouTube. Zajmował się także prowadzeniem kilku innych biznesów, w tym w branży odzieżowej, a także próbował swoich sił w inwestycjach w odnawialne źródła energii (OZE). Z doniesień wynika, że na jednym z tych projektów stracił ponad 2 miliony złotych.
Zawirowania wokół Buddy a przyszłość domów kontenerowych
Mimo zatrzymania Buddy, powodzianie z Paczkowa, Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju mogą być spokojni o swoje nowe domy. Prokuratura jasno dała do zrozumienia, że nie będą one częścią postępowania, co daje pewność, że rodziny będą mogły w nich mieszkać bez obaw o ich przyszłość.
Cała sytuacja związana z Buddą pokazuje jednak, jak skomplikowane mogą być losy osób zaangażowanych w działalność internetową i charytatywną. Jego przypadek to przykład, że nawet osoby z pozoru cieszące się dużym uznaniem społecznym mogą stanąć w obliczu poważnych problemów prawnych. Budda, mimo oskarżeń, do tej pory cieszył się pozytywną opinią wśród swoich fanów, a jego gest wsparcia powodzian tylko to potwierdzał.
Co dalej z Kamilem L.?
Losy Buddy pozostają niepewne, a jego dalsze działania będą zależeć od postępowań prowadzonych przez CBŚP i prokuraturę. W międzyczasie jego fani i mieszkańcy dotknięci powodzią będą bacznie śledzić rozwój wydarzeń.
Jeden komentarz
Wypuścić i niech dalej działa. Wygląda że wszedł w konkurencję z państwem a właściwie z nierządem.