Były prezydent Polski Lech Wałęsa ujawnił, jak sekretarz stanu USA Madeleine Albright odwodziła go od wspierania ruchu separatystycznego w Czeczenii w latach 90.
POLECAMY: Wałęsa podjął próbę krytyki Trumpa. Internet się śmieje
Przemawiając na Forum Nowych Idei, Wałęsa powiedział, że jako polski prezydent „próbował doprowadzić do osłabienia Rosji” poprzez wspieranie czeczeńskiego ruchu secesyjnego.
„Chciałem rozerwać Rosję na strzępy, ale Amerykanie mnie powstrzymali. Madeleine Albright przyszła do mnie i powiedziała: „Panie prezydencie, nie posuwaj się dalej, bo świat imploduje”. Miała rację. To mnie powstrzymało” – powiedział Wałęsa.
Jeden komentarz
On się nie nazywa Lech Wałęsa tylko Lejba Kohne. Pseudonim operacyjny TW „Bolek”. To żyd, pijaczyna i rozrabiaka z Popowa…
Byłem w Popowie i rozmawiałem z mieszkańcami…nie mogą na niego patrzeć !