Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (JST), odpowiadając na apel Związku Miast Polskich. Ustawa, której celem jest ustabilizowanie finansów samorządów i wzmocnienie ich pozycji, spotkała się z różnymi reakcjami – zarówno pozytywnymi, jak i krytycznymi. Co oznacza ta zmiana dla samorządów oraz ich mieszkańców?
POLECAMY: Kancelaria Prezydenta w dobie kryzysy z rekordowym budżetem na wydatki w 2025 roku
Kluczowe cele ustawy
Nowa ustawa zakłada przede wszystkim:
- Wzmocnienie i stabilizację finansów JST: ma to na celu zapewnienie większej przewidywalności w budżetowaniu lokalnym.
- Lepsza alokacja środków publicznych: ograniczenie nadmiernego przepływu pieniędzy między jednostkami.
- Zwiększenie wpływu samorządów na podział środków: JST mają mieć większy udział w decydowaniu o przeznaczeniu pieniędzy, co ma wpłynąć na bardziej efektywne zarządzanie lokalnymi finansami.
Jak podkreśla Kancelaria Prezydenta RP, ustawa „zapewnia stabilny system finansowania jednostek samorządu terytorialnego”, co jest kluczowe dla długofalowego rozwoju regionów.
Reforma finansów JST – zdanie Ministra Finansów
Minister Finansów, Andrzej Domański, określił ustawę jako „nowy rozdział w historii polskiego samorządu”. Według niego, zmiany te przyniosą JST dodatkowe 345 miliardów złotych w ciągu najbliższych 10 lat, co ma wzmocnić finanse lokalne, zwłaszcza tych jednostek, które borykają się z problemami finansowymi. „Wsparcie trafi także do samorządów na terenach parków narodowych i innych 'terenów zielonych'”, podkreślił na platformie X (dawniej Twitter).
Minister Domański podziękował również samorządom za zaangażowanie w prace nad ustawą, podkreślając, że to wynik wspólnej pracy rządu i samorządów.
Kontrowersje i wątpliwości
Mimo licznych pochwał, ustawa spotkała się także z pewnymi zastrzeżeniami. Szefowa Kancelarii Prezydenta RP, Małgorzata Paprocka, w wywiadzie dla money.pl zwróciła uwagę na ryzyko związane z przesunięciem znaczącego strumienia finansowego z mniejszych miejscowości do dużych miast. „Część samorządów, zwłaszcza tych mniejszych, uważa, że nie będzie w stanie funkcjonować w oparciu o te przepisy” – powiedziała.
Obawy te podzielają także niektóre mniejsze JST, które uważają, że nowe regulacje mogą prowadzić do dalszej marginalizacji ich finansów. W związku z tym, choć ustawa ma na celu stabilizację finansową, istnieje ryzyko, że w praktyce przyniesie korzyści głównie większym ośrodkom miejskim.
Apel samorządów do prezydenta
Związek Miast Polskich, od początku zaangażowany w proces legislacyjny, apelował do prezydenta o podpisanie ustawy. Samorządowcy argumentowali, że nowe przepisy są kluczowe dla „ratowania finansów samorządowych” oraz stanowią fundament dla dalszych prac nad kompleksowym systemem finansowania JST. „Brak nowych regulacji prowadziłby do osłabienia samorządów, a więc i całego państwa” – ostrzegali.
Największa reforma od 2003 roku
To największa reforma systemu dochodów JST od 2003 roku, kiedy wprowadzono obowiązujący dotychczas system. Nowa ustawa wprowadza istotne zmiany, które mają dostosować finansowanie samorządów do współczesnych wyzwań i potrzeb.
Jednak przyszłość pokaże, na ile te rozwiązania będą skuteczne i jak wpłyną na funkcjonowanie zarówno większych miast, jak i mniejszych jednostek terytorialnych.