Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji, w ostatnich wypowiedziach zwracał uwagę na kluczowe wyzwania, przed którymi stoi Polska na arenie międzynarodowej. Jego zdaniem, kraj nie może dłużej bezrefleksyjnie przyjmować regulacji i narracji płynących z zewnątrz, lecz powinien wypracowywać własne, suwerenne rozwiązania. Tym samym wpisuje się w trend coraz bardziej widoczny na świecie, promowany między innymi przez Donalda Trumpa, który stawia na gospodarczy nacjonalizm.
Polska jako odbiorca narracji i regulacji z zagranicy
Bosak podkreśla, że Polska od lat jest „bezmyślnym odbiorcą regulacji, koncepcji i narracji z zewnątrz”, co negatywnie wpływa na suwerenność gospodarczą kraju. Polityk apeluje o konieczność wypracowania i realizacji własnych strategii, zamiast podążania za pomysłami forsowanymi przez Brukselę lub inne międzynarodowe ośrodki.
Jak zauważył w jednym z wpisów na Facebooku:
„Marzę o tym byśmy jako Polacy zaczęli w przyszłości samoświadomie podchodzić do własnej polityki handlowej. Definiować i zabezpieczać swoje interesy. Kształtować swoje bilanse handlowe. Obecnie jesteśmy niestety bezmyślnym odbiorcą regulacji, koncepcji i narracji z zewnątrz.”
Jego wypowiedź odzwierciedla szerszą debatę toczącą się w Europie i na świecie, gdzie coraz częściej podnoszone są głosy nawołujące do większej suwerenności gospodarczej i niezależności od globalnych procesów.
Donald Trump i jego wizja nacjonalizmu gospodarczego
Bosak odniósł się do polityki Donalda Trumpa, który od lat promuje nacjonalizm gospodarczy jako odpowiedź na globalizację. Trump wielokrotnie podkreślał, że kraje, które chcą mieć dostęp do rynku USA, powinny przenieść produkcję do Stanów Zjednoczonych. Zasada ta ma również zastosowanie w przypadku europejskich gigantów, takich jak niemieckie koncerny samochodowe.
„Chcę, aby niemieckie firmy samochodowe stały się amerykańskimi firmami samochodowymi. Chcę, aby budowały zakłady w Ameryce. W przeciwnym razie wolałbym, aby ich samochody nie były tutaj” – tłumaczył Trump.
Takie podejście wpisuje się w trend ograniczania nadmiernego uzależnienia od importu i wspierania rodzimej produkcji. Trump poszedł jeszcze dalej, obiecując zmniejszenie obciążeń fiskalnych dla firm, które zdecydują się na inwestycje w USA. Polityk nie kryje swojej niechęci do ideologii związanej z polityką klimatyczną, co dodatkowo wyróżnia go na tle innych światowych liderów.
Koniec naiwnej globalizacji?
Bosak zauważył, że także w Europie pojawia się refleksja dotycząca dotychczasowego podejścia do globalizacji. Dobrym przykładem są ostatnie działania Unii Europejskiej, która nałożyła cła na samochody z Chin. Jest to dowód na to, że także europejskie kraje zaczynają dostrzegać zagrożenia wynikające z nadmiernego otwarcia na zagraniczne rynki.
Jednak polityk pozostaje sceptyczny wobec polityki handlowej UE, zwracając uwagę, że wprowadzone zmiany mogą nie przynieść oczekiwanych korzyści. Bosak wskazuje na konieczność dalszego monitorowania tego, co nazywa „pełzającą wojną handlową”, która, jego zdaniem, oznacza koniec etapu „beztroskiej, naiwnej globalizacji”.
Polska musi definiować własne interesy
Bosak apeluje o bardziej świadomą politykę handlową i gospodarczą Polski, w której kluczowe decyzje będą podejmowane na podstawie narodowych interesów. W jego opinii, Polska powinna:
- Definiować i zabezpieczać swoje interesy handlowe
- Kształtować bilanse handlowe w oparciu o własne potrzeby i możliwości
- Zamiast naśladować zagraniczne wzorce, tworzyć własne koncepcje ekonomiczne
Podobne podejście jest widoczne w retoryce Trumpa, który w kampanii prezydenckiej obiecywał radykalne zmiany w amerykańskiej gospodarce, m.in. poprzez zwiększenie wydobycia ropy naftowej na własnym terenie, co miałoby przyczynić się do spadku cen energii.
Trump wielokrotnie mówił o konieczności prowadzenia suwerennej polityki energetycznej, podkreślając przy tym, że jego słynne hasło „drill, baby, drill” odzwierciedla dążenie do niezależności energetycznej USA. W wywiadach, także dla polskich mediów, przypominał o swoim sprzeciwie wobec projektów takich jak Nord Stream 2, które jego zdaniem wzmacniają zależność Europy od rosyjskiego gazu.
Wnioski dla Polski
Wnioski, jakie nasuwają się z analizy wypowiedzi Krzysztofa Bosaka i Donalda Trumpa, są jasne: Polska powinna dążyć do większej suwerenności gospodarczej, stawiając na rozwój własnych koncepcji, a nie jedynie naśladowanie zewnętrznych wzorców. Koniec naiwnej globalizacji może oznaczać dla Polski szansę na wzmocnienie własnej pozycji w globalnym łańcuchu dostaw i zabezpieczenie interesów narodowych.
Bosak trafnie zauważa, że sytuacja, w której Polska działa jako bierny odbiorca zewnętrznych regulacji, nie jest korzystna na dłuższą metę. Czas na refleksję nad własną polityką gospodarczą i dążenie do większej niezależności, co będzie miało kluczowe znaczenie dla przyszłego rozwoju kraju.