Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt rozporządzenia przewidujący znaczący wzrost opłat rejestrowych oraz rocznych dla firm, które wprowadzają na polski rynek różnorodne produkty. Zmiany te obejmą szeroki zakres przedsiębiorstw, od mikrofirm po duże podmioty, i mają przynieść wpływy rzędu 23,6 mln złotych do budżetu państwa do 2026 roku. Skutki tych podwyżek mogą być odczuwalne przez konsumentów, którzy finalnie poniosą koszty wyższych opłat.
POLECAMY: Polacy z biedy kupują coraz mniej. Hennig-Kloska: To dobrze dla klimatu
Wzrost opłat rejestrowych: Co się zmieni?
Zgodnie z projektem, mikroprzedsiębiorcy będą musieli uiścić opłatę w wysokości 200 złotych, zamiast dotychczasowych 100 złotych, co oznacza wzrost o 100%. Dla pozostałych podmiotów przewidziano wzrost z 300 do 800 złotych, czyli aż o 166%.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wskazuje, że podwyżki wynikają z rosnących kosztów utrzymania Bazy Danych o Produktach i Opakowaniach oraz o Gospodarce Odpadami (BDO) w latach 2018-2023. Koszty te obciążają budżet państwa oraz marszałków województw, którzy odpowiadają za prowadzenie rejestru BDO. Projekt obejmuje podmioty wprowadzające na rynek sprzęt, baterie, akumulatory, pojazdy, opakowania, opony i oleje smarowe.
Kogo dotyczy obowiązek uiszczenia opłat?
Projektowane zmiany obejmują szeroki zakres przedsiębiorstw. Zgodnie z wyjaśnieniami ministerstwa:
- Sprzęt oraz autoryzowani przedstawiciele, wprowadzający produkty takie jak baterie, akumulatory czy pojazdy;
- Producenci, importerzy i nabywcy z krajów UE, którzy zajmują się wprowadzaniem na polski rynek opakowań i produktów w opakowaniach;
- Firmy z branży motoryzacyjnej zajmujące się importem i sprzedażą opon oraz olejów smarowych.
Ministerstwo wskazuje, że „obowiązek uiszczania opłat dotyczy szerokiego grona podmiotów gospodarczych – od wprowadzających sprzęt i autoryzowanych przedstawicieli, przez producentów i importerów opakowań, aż po firmy wprowadzające na polski rynek opony i oleje smarowe”.
Jakie są skutki dla konsumentów?
Podwyżki opłat najpewniej przełożą się na wyższe ceny produktów na sklepowych półkach. Jak zauważają eksperci, ostateczne koszty wynikające z nowych przepisów poniosą klienci, a nie firmy. Dla konsumentów może to oznaczać wzrost cen towarów codziennego użytku.
Skutki finansowe nowych przepisów
Ministerstwo szacuje, że zmiany te przyniosą państwu dodatkowe wpływy budżetowe. W 2025 roku ma to być około 10,1 mln złotych, a rok później suma wzrośnie do 23,6 mln złotych. Dochody z tych opłat będą rozdzielone: 35,65% z nich trafi do budżetów marszałków województw, a pozostała część zasili Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Podsumowanie
Planowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska podwyżki opłat rejestrowych to ważny temat, który może znacząco wpłynąć na przedsiębiorców oraz konsumentów. Dla firm oznacza to wyższe koszty operacyjne, a dla konsumentów – wyższe ceny na półkach sklepowych.