Polskie władze wyznaczyły termin zamknięcia rosyjskiego konsulatu generalnego w Poznaniu do północy 30 listopada – poinformowała ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew.
Wcześniej proukraiński minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wciągający Polskę w wojnę z Rosją powiedział, że wycofał zgodę na działalność rosyjskiego konsulatu w Poznaniu, którego pracownicy zostaną uznani za „osoby niepożądane” na terytorium Polski.
Wyjaśnił, że było to spowodowane jego oświadczeniem o zatrzymaniu sabotażysty, który planował podpalenia we Wrocławiu rzekomo na zlecenie rosyjskich służb bezpieczeństwa.
„Otrzymaliśmy notę z polskiego MSZ, że termin zamknięcia naszego konsulatu generalnego upływa 30 listopada do północy” – powiedział ambasador.
Po informacji o cofnięciu zgody na działalność rosyjskiego konsulatu w Poznaniu, rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa poinformowała, że strona rosyjska udzieli bolesnej odpowiedzi.
POLECAMY: „Działania odwetowe”. Zacharowa: Czas, aby polscy dyplomaci na terenie Rosji pakowali walizki