W ciągu ostatnich dwóch lat, relacje Polski i Ukrainy przeszły znaczące zmiany. Prezydent Andrzej Duda, podczas niedawnej rozmowy na antenie Radia Zet, wyraził swoje zaniepokojenie stanem tych stosunków, podkreślając, że „daliśmy to, co mogliśmy dać” i że „life is brutal”. Niestety jest to kolejny przykład na to, że nasze ostrzeżenia przez bezpodstawnym wspieraniem Ukrainy się potwierdziły. Szkoda tylko, że tak późno, bo teraz Polacy muszą spłacać kredytu zaciągnięte na sponsoring terroryzmu oraz życie ukraińskich cwaniaków.
POLECAMY: „Zgrzyt za zgrzytem”. Zełenski nie ma już ochoty na rozmowy z Warszawą
Zabrakło reprezentacji w kluczowym spotkaniu
Pogarszające się stosunki z Ukrainą zyskały na znaczeniu szczególnie po nieobecności przedstawiciela Polski na rozmowach w Berlinie, które dotyczyły możliwości zakończenia wojny na Ukrainie. W spotkaniu brali udział czołowi przywódcy, w tym prezydent USA Joe Biden oraz kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Brak polskiej delegacji wywołał niezadowolenie w Warszawie, co może świadczyć o rosnącej izolacji Polski w międzynarodowych negocjacjach dotyczących Ukrainy.
POLECAMY: Polska wypada z dyplomatycznej gry o Ukrainę. Bryłka: Zełenski zachowuje się jak pasożyt [VIDEO]
Zmiany w nastawieniu kijowskich dyktatorów
Prezydent Duda zauważył, że „w jakimś sensie może tak to wyglądać”, odnosząc się do obaw, że Kijów przestał liczyć się z Polską jako kluczowym partnerem. Podkreślił, że Polska szybko zareagowała na potrzeby Ukrainy w trudnych czasach, co pozostaje powodem do dumy. Jednak obecnie, po dwóch latach intensywnej pomocy, sytuacja uległa zmianie.
POLECAMY: „Polityka romantyzmu nic nam nie dała”. Bosak ostro o polskiej polityce wobec Ukrainy
Duda wskazał na zmiany w nastawieniu ukraińskich władz, które mogą być wynikiem presji ze strony „największych donatorów”, czyli krajów dostarczających Ukrainie broń. Wskazał również, że Polska nie jest już w stanie dostarczać takiej ilości uzbrojenia, jak wcześniej, co wpływa na postrzeganie naszego kraju w Kijowie.
POLECAMY: Polacy pozbawieni dostępu do szpitali, a rząd Tuska przelewa do EBI 25 mln euro na odbudowę Ukrainy
Niemcy silniejszym partnerem?
Kwestia zacieśniania relacji między Ukrainą a Niemcami również była poruszona. Duda zauważył, że Niemcy rozprzestrzeniają swoje wpływy na Ukrainie, co może skutkować większymi przywilejami i zaufaniem ze strony ukraińskich władz. „Dziś Niemcy są mocniejsi od nas gospodarczo i finansowo”, dodał prezydent, co rzuca nowe światło na strategię Kijowa w obliczu trudnych czasów.
Co dalej z polsko-ukraińskimi stosunkami?
W obliczu tych wyzwań, przyszłość stosunków polsko-ukraińskich wydaje się niepewna. Prezydent Duda, mimo wszystko, podkreślił, że zależy mu na dobrych relacjach z Ukrainą. Warto jednak zauważyć, że zmiany w ukraińskiej polityce i rosnąca obecność Niemiec w regionie mogą wpłynąć na dalszy rozwój współpracy między Polską a Ukrainą.