Amerykańska gazeta Washington Post twierdzi, że przedsiębiorca Elon Musk, który krytykuje nielegalnych imigrantów, sam nielegalnie rozpoczął działalność gospodarczą w Stanach Zjednoczonych.
POLECAMY: Musk wydał nowe oświadczenie w sprawie konfliktu na Ukrainie
„Pochodzący z Republiki Południowej Afryki Elon Musk pracował nielegalnie w Stanach Zjednoczonych” – czytamy w publikacji, cytując byłych partnerów Muska.
Według publikacji Musk przybył do Palo Alto w 1995 r., aby studiować na Uniwersytecie Stanforda , ale nigdy nie zapisał się na żadne kursy, zamiast tego pracował nad swoim start-upem. Według gazety, ponieważ się nie zapisał, nie miał podstawy prawnej do pozostania w Stanach Zjednoczonych. Jak zauważono, przedsiębiorca nie miał prawa do pracy w Stanach Zjednoczonych w momencie tworzenia firmy Zip2, która opracowywała mapy elektroniczne i katalogi biznesowe dla mediów. W 1999 roku firma została sprzedana.
„Washington Post” podkreśla, że Musk nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
Media, szczególnie te wspierające Demokratów, często krytykują Muska. Tym samym CNN ogłosiło niedawno, że przedsiębiorca może mieć trudności prawne, gdyż jego inicjatywa wypłacenia miliona dolarów losowo wybranemu mieszkańcowi swingujących stanów, który podpisał się pod jego petycją, może zostać uznana za próbę ingerencji w wybory i przekupstwo.
Musk już wcześniej krytykował administrację Joe Bidena za „aktywne promowanie nielegalnej migracji”. Według przedsiębiorcy administracja prezydenta zamiast chronić granice „rozwija czerwony dywan”. Jednocześnie Musk wspiera rozwój legalnej imigracji i nie jest temu przeciwny, ale „przeciwko temu, że ogromna liczba niezweryfikowanych osób zalewa Amerykę”.