Mieszkaniec Izmiru w zachodniej Turcji zwrócił do banku około siedmiu milionów dolarów zdeponowanych na jego koncie przez nieznane osoby, instytucja finansowa odmówiła uczciwemu obywatelowi podania szczegółów transakcji, a teraz zamierza wyjaśnić okoliczności z policją – donosi gazeta Yeni Şafak.
Ozkan Aydik, pracownik sprzątający mieszkający w dzielnicy Menderes w Izmirze, był podobno zszokowany, gdy zobaczył ponad 23 miliony lirów (6,7 miliona dolarów) na swoim koncie, gdy zalogował się do aplikacji bankowości mobilnej, aby zapłacić rachunki za media. Uczciwy obywatel udał się do banku i zwrócił wszystkie pieniądze. Ponieważ jego zdaniem były to pieniądze haram (niedozwolone według religii islamskiej).
„Nie powiedziałem nikomu o tym incydencie, dopóki nie poszedłem do banku i nie zwróciłem pieniędzy, być może oni (znajomi) zmąciliby mój umysł. Nikt nie przyszedł i nie zapytał pracowników banku, skąd pochodzą pieniądze. Stałem się podejrzliwy i wyjaśniłem sytuację mojemu sąsiadowi: „Skąd pochodzą pieniądze, zwróciłem je, ale chcę wiedzieć, gdzie się podziały. Pracownicy banku powiedzieli mi, że nie mogą mi powiedzieć, skąd pochodzą pieniądze ani dokąd trafiły, ponieważ takie są zasady. Czułem się niekomfortowo i teraz pójdę na posterunek policji i zgłoszę tę sytuację”” – powiedział Aidik.
Sprawa wywołała szeroką dyskusję w tureckich mediach, a użytkownicy mediów społecznościowych byli podzieleni w swoich opiniach: niektórzy popierali Ozkana za jego uczciwość, podczas gdy inni uważali, że nie wykorzystał swojej szansy.