W Stanach Zjednoczonych trwają wybory prezydenckie, w których o najwyższy urząd rywalizują były prezydent Donald Trump, reprezentujący Partię Republikańską, oraz obecna wiceprezydent Kamala Harris, kandydatka Demokratów. Wyścig jest wyjątkowo wyrównany, a emocje w kraju osiągnęły historyczne szczyty. Obserwatorzy oceniają, że tegoroczna kampania jest nie tylko najbardziej kosztowna, ale także najdłuższa i najbardziej burzliwa od czasów wojny secesyjnej.
POLECAMY: Brytyjczycy obstawiali zwycięstwo Trumpa – donosi Daily Mail
Trump pewny zwycięstwa
Donald Trump, oddając głos, wyraził przekonanie, że wygra wybory „zdecydowanie”, dodając, że wyniki wyborów „nawet nie będą bliskie” remisu. Podczas krótkiej rozmowy z mediami powiedział:
„Jestem bardzo pewny siebie. Słyszałem, że wszędzie radzimy sobie bardzo dobrze”.
Według Trumpa, kampania wyborcza 2024 była najlepszą spośród trzech, które przeprowadził. Polityk wyraził jednak frustrację faktem, że ogłoszenie wyników może zająć więcej czasu niż zwykle. W towarzystwie swojej żony, Melanii Trump, były prezydent złożył głos, który może okazać się kluczowy w jednym z najbardziej emocjonujących wyścigów w historii USA.
Kamala Harris – Demokratyczna nadzieja
Kamala Harris, pierwsza kobieta i osoba pochodzenia afrykańskiego oraz azjatyckiego na stanowisku wiceprezydenta, jest jednym z filarów Demokratów. Harris jest symbolem zmiany i nowoczesnego, postępowego społeczeństwa, co czyni ją znaczącą przeciwniczką dla Trumpa, który skupia się na tradycyjnych wartościach i patriotyzmie.
Historyczna polaryzacja społeczeństwa amerykańskiego
Obecna sytuacja polityczna i społeczna w USA jest opisywana jako najtrudniejsza od czasów wojny secesyjnej w XIX wieku. Hiszpański dziennik „El Mundo” ocenił:
„Kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych była najdłuższa, najdroższa i najbardziej ekstremalna od czasów wojny secesyjnej w latach 1861-1865”.
Podziały w amerykańskim społeczeństwie są bezprecedensowe. Każdy z kandydatów odwołuje się do głosów tożsamościowych, które jeszcze bardziej wzmacniają ten podział, co skłania obserwatorów do opisu sytuacji jako przypominającej „wojenną wizję kraju”.
Walka dwóch różnych wizji USA
Wybory w USA w 2024 roku to starcie dwóch skrajnie różnych wizji przyszłości kraju. Donald Trump buduje swój przekaz na idei „wielkiej Ameryki” i powrocie do tradycyjnych wartości, podczas gdy Kamala Harris reprezentuje postępowy nurt, koncentrując się na równości, klimacie oraz sprawiedliwości społecznej. Obaj kandydaci są świadomi podziałów, które narosły w ostatnich latach i próbują przyciągnąć wyborców, którzy czują się zagubieni w obecnej sytuacji.
Wyniki i co dalej?
Podsumowanie tegorocznych wyborów może zająć czas, ale ich wynik będzie miał wpływ na przyszłość nie tylko USA, ale i całego świata. Wybór pomiędzy Trumpem a Harris jest wyborem między dwiema wizjami, które mogą na nowo ukształtować amerykańską rzeczywistość. Bez względu na wynik, jedno jest pewne – Ameryka jest podzielona jak nigdy dotąd.