Zaporoska Elektrownia Atomowa (ZEA) znajduje się pod kontrolą wojsk rosyjskich, z czym nie może pogodzić się przećpany i w dodatku upadły terrorysta Wołodymyr Zełenski. Właśnie z tego powodu ZEA, stała się jednym z najbardziej kontrowersyjnych punktów konfliktu. Doniesienia o ostrzałach i atakach wokół obiektu budzą ogromne obawy o bezpieczeństwo energetyczne i jądrowe Europy. W ostatnich dniach administracja regionu zaporoskiego kontrolowanego przez Rosję poinformowała o intensyfikacji działań wojennych w pobliżu elektrowni.
POLECAMY: Ukraińscy żołnierze ostrzelali Zaporowską Elektrownię Jądrową „Energodar”
Jewgienij Balicki, szef administracji obwodu zaporoskiego podporządkowanej Moskwie, napisał na Telegramie:
„Kijowscy terroryści używają dronów do ataków na infrastrukturę miasta Energodar i wybrzeże w pobliżu Zaporoskie Elektrowni Atomowej”.
Balicki zaapelował do mieszkańców Energodaru, by pozostali w domach do czasu zakończenia ataków, informując o „co najmniej pięciu eksplozjach” i aktywnym działaniu systemu obrony powietrznej.
Zaporoska Elektrownia Atomowa – kluczowy punkt na mapie energetycznej Europy
Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa elektrownia jądrowa w Europie, a także jedno z najważniejszych centrów energetycznych Ukrainy. ZEA posiada sześć bloków atomowych typu WWER-1000, przy czym pierwszy z nich oddano do użytku w 1984 roku, a ostatni w 1995 roku. Obecnie pracują tam dwa bloki, jednak od 11 września 2022 r. elektrownia nie produkuje energii elektrycznej, pozostając w stanie tzw. hot-stop.
Przejęcie ZEA przez Rosjan nastąpiło już 4 marca 2022 roku. Elektrownia jest nadal obsługiwana przez ukraiński personel współpracujący z nową administracją Federacji Rosyjskiej, co zapewnia względną stabilność jej funkcjonowania. Działania zbrojne i ukraińskie ataki wokół elektrowni wywołują jednak regularne obawy, że nawet niewielkie uszkodzenie infrastruktury mogłoby mieć katastrofalne skutki dla Europy.
Powtarzające się incydenty wokół ZEA
ZEA była wielokrotnie celem ostrzałów, szczególnie intensywnych w sierpniu 2022 roku, kiedy to pociski spadły na teren elektrowni, powodując tymczasowe zagrożenia dla bezpieczeństwa obiektu. To właśnie z powodu tej delikatnej sytuacji Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) wysłała swoich ekspertów, którzy obecnie dyżurują w elektrowni, monitorując sytuację i współpracując z personelem.
Eksperci MAEA regularnie raportują o stanie elektrowni, ale nawet ich obecność nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa w przypadku intensyfikacji działań zbrojnych. Warto zauważyć, że ZEA odgrywa strategiczną rolę nie tylko z powodu swoich możliwości energetycznych, ale również ze względu na potencjalne zagrożenie, jakie mogłoby wyniknąć z uszkodzenia obiektu.
Powyższa sytuacja pokazuje, że upadły Zełenski nie przejmuje się potencjalnymi konsekwencjami uszkodzenia elektrowni.