Listopad w Polsce potrafi zaskakiwać intensywnymi zmianami pogody, a najnowsze prognozy długoterminowe wskazują na możliwy atak zimy już w najbliższym czasie. Czy Polskę czeka śnieżyca, która przyniesie 20 cm białego puchu? Prześledźmy szczegóły prognozy oraz potencjalne skutki dla mieszkańców kraju.
Kiedy możemy spodziewać się śniegu?
Według danych meteorologicznych, w okolicach 12 listopada br. niż genueński, formujący się nad północnymi Włochami, zacznie przemieszczać się na północ Europy. System niskiego ciśnienia prognozowany jest na południe i wschód od Polski, co może spowodować intensywne opady śniegu w krajach sąsiednich, a następnie również na terenie Polski.
Prognoza śniegu wskazuje, że w nocy z czwartku na piątek śnieżyca może dotrzeć do południowych i wschodnich regionów Polski. W szczególności spodziewane są intensywne opady na Podlasiu, Mazowszu i w Wielkopolsce. W tych rejonach mieszkańcy mogą zobaczyć pierwszy śnieg tej zimy już w piątkowy wieczór, 15 listopada.
Ile śniegu spadnie w Polsce?
Eksperci przewidują, że pokrywa śnieżna w niektórych miejscach może osiągnąć nawet 20 cm, szczególnie w południowych regionach kraju. Obfite opady mogą pokryć duże obszary Polski białym puchem, a taki scenariusz prognozowany jest do soboty, 16 listopada. To jednak, czy śnieg się utrzyma, zależy od temperatur, które na tym etapie mogą wahać się w okolicach 0°C lub delikatnie powyżej.
Jeżeli temperatura w ciągu dnia będzie dodatnia, śnieg może topnieć równie szybko, jak się pojawił. Kluczowym elementem, który zdecyduje o utrzymaniu się śniegu, będą chłodne noce oraz brak większych opadów deszczu.
Co mówi Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej?
IMGW (Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej) wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia, ostrzegając przed potencjalnie niebezpiecznymi warunkami zimowymi. Ostrzeżenie przed marznącymi opadami obowiązuje od godz. 20:00 w środę (12 listopada) do godz. 8:00 rano w czwartek (13 listopada) dla wielu regionów Polski, z wyłączeniem części Pomorza, woj. lubuskiego oraz północnych rejonów Wielkopolski.
Oblodzone drogi mogą stanowić szczególne zagrożenie dla kierowców, dlatego zaleca się ostrożną jazdę oraz dostosowanie prędkości do panujących warunków. Marznące opady mogą przyczyniać się do tworzenia się lodowej skorupy na powierzchni dróg, co dodatkowo utrudni ich przejezdność.
Jak przygotować się na nadchodzący śnieg?
Intensywne opady śniegu oraz oblodzenia mogą powodować zakłócenia zarówno w ruchu drogowym, jak i kolejowym. Aby uniknąć potencjalnych problemów:
- Sprawdź prognozy pogody – Śledzenie bieżących informacji pogodowych pozwoli na bieżące przygotowanie się na trudne warunki.
- Wyposaż pojazd – Jeżeli jeszcze nie zmieniłeś opon na zimowe, to najlepszy moment, aby zadbać o bezpieczeństwo na drodze.
- Zadbaj o odzież zimową – Mroźne dni wymagają odpowiedniego ubioru, który ochroni przed niskimi temperaturami.
- Zachowaj ostrożność na drodze – Kierowcy powinni dostosować prędkość oraz zachować większą odległość od pojazdów znajdujących się z przodu.
Dla mieszkańców południowych regionów kraju intensywne opady mogą oznaczać potencjalne zakłócenia w codziennym funkcjonowaniu. Warto pamiętać o zabezpieczeniu się przed przerwami w dostawie prądu oraz o możliwych ograniczeniach w dostawach mediów spowodowanych oblodzeniem.
Prognozy na kolejne dni
Aktualne prognozy są zgodne z modelami meteorologicznymi ECMWF (Europejski Model Średnioterminowych Prognoz Pogody) oraz GFS (Amerykański Globalny Model Prognoz Pogody), które wskazują na stopniowe ochłodzenie, przynoszące opady śniegu w kilku regionach Polski. Prognozy mogą jednak jeszcze ulec zmianie, szczególnie w zależności od przesunięć mas powietrza nad kontynentem europejskim.
Czy taka prognoza oznacza, że tegoroczna zima przyjdzie wcześniej? Wiele zależy od tego, czy aktualne modele pogodowe się potwierdzą. Możliwe, że opady śniegu będą chwilowe, a prawdziwie zimowe warunki zawitają do Polski dopiero w późniejszej części listopada lub grudniu.
Jakie są możliwe konsekwencje w przypadku intensywnych opadów?
Wysoka warstwa śniegu w połowie listopada może powodować problemy w komunikacji miejskiej, na lotniskach oraz opóźnienia w transporcie publicznym. Wielu Polaków odczuje też wzrost cen opału oraz energii, które mogą wzrosnąć z powodu intensywniejszego zużycia w sezonie grzewczym. Warto rozważyć wcześniejsze zabezpieczenie się na ewentualność dodatkowych opłat.
Niezależnie od tego, czy prognozy się sprawdzą, warto przygotować się na nadchodzącą zimę. Odpowiednie zabezpieczenia, zarówno domowe, jak i drogowe, mogą uchronić przed nieprzyjemnymi konsekwencjami intensywnych opadów śniegu.