W 2024 roku Bytów, jedno z miast Pomorza, zaskoczyło mieszkańców i lokalną opinię publiczną brakiem obchodów z okazji Święta Niepodległości. W przeciwieństwie do sąsiednich miast, które organizowały uroczystości, Bytów ograniczył się jedynie do mszy świętej oraz wystawy zabytkowych samochodów, zorganizowanej przez Automobilklub Bytowski. Działania te, choć w pewnym sensie kulturalne, wywołały silną krytykę, zwłaszcza w kontekście obchodów „Dnia Niepodległości Ukrainy”, które miały miejsce w Bytowie już w sierpniu.
POLECAMY: W Lublinie odbył się spęd Ukraińców świętujących „Niepodległość Ukrainy”
Brak tradycyjnych obchodów w Bytowie – kontrowersyjne decyzje władz
Jak zauważa lokalny portal Ibytow, za poprzednich kadencji Bytów zawsze obchodził Święto Niepodległości z pompą. W tym roku jednak władze miasta postanowiły zmienić tradycję, organizując jedynie uroczystości związane z „Dniem Niepodległości Ukrainy”. Podczas obchodów tego dnia w Bytowie można było zobaczyć występy ukraińskich zespołów oraz stoiska z rękodziełem, co spotkało się z dużym zainteresowaniem. Jednak nie zorganizowanie obchodów 11 listopada, które mają kluczowe znaczenie dla Polaków, wywołało silną reakcję mieszkańców.
Burmistrz Bytowa: „Obchody są dyskusyjne”
Burmistrz Ireneusz Gospodarek w odpowiedzi na krytykę podkreślił, że dla Bytowa obchodzenie Święta Niepodległości jest tematem dyskusyjnym. „Miasto do 1945 roku znajdowało się w granicach Niemiec. W 1918 roku niepodległości w Bytowie nie odzyskano, a ziemie te zostały wyzwolone dopiero w 1945 roku” – tłumaczył burmistrz. Z tego powodu, według niego, obchody Święta Niepodległości byłyby nieadekwatne. Zamiast tego, Bytów skupił się na tradycyjnej Wieczornicy w Niezabyszewie, zorganizowanej z okazji Dnia Niepodległości, oraz mszy świętej za ojczyznę.
Radny Borzyszkowski: „To bzdura, że nie możemy obchodzić 11 listopada”
Reakcja radnego Andrzeja Borzyszkowskiego na słowa burmistrza była ostra. Polityk stwierdził, że argument o braku obchodów 11 listopada jest błędny i nieuzasadniony. „To nie jest już miasto niemieckie. Obecnie mieszkają tu Polacy, którzy mają prawo do obchodzenia Święta Niepodległości. W Miastku, Kościerzynie czy Kartuzach obchody są organizowane corocznie, a w Bytowie przez lata nie widziano potrzeby stworzenia miejsca, gdzie moglibyśmy złożyć kwiaty” – zauważył radny. Podkreślił również, że brak takich obchodów w Bytowie może wynikać z polityki multikulti oraz obawy przed drażnieniem Niemców, co jego zdaniem jest absolutnie nieakceptowalne w wolnej Polsce.
Kontrowersje wokół pamięci historycznej
Cała sprawa wiąże się z problemem pamięci historycznej i tożsamości lokalnej. Bytów, choć obecnie częścią Polski, przez wieki był pod panowaniem niemieckim. Po 1945 roku, po zakończeniu II wojny światowej, stał się częścią Polski, ale część mieszkańców, w tym niektórzy politycy, zauważają, że ta historia wciąż jest obecna w świadomości mieszkańców. Dlatego dla niektórych kwestia organizacji obchodów 11 listopada stała się symbolem większych problemów związanych z tożsamością i pamięcią historyczną.
Wartość obchodów narodowych w lokalnej społeczności
Brak obchodów Święta Niepodległości w Bytowie stawia pytanie o rolę takich wydarzeń w budowaniu wspólnoty i tożsamości lokalnej. Jak pokazują inne miasta, takich jak Miastko czy Kartuzy, obchody są nie tylko okazją do uczczenia przeszłości, ale także sposobem na zjednoczenie mieszkańców wokół wspólnych wartości. W Bytowie zabrakło tego symbolicznego aktu, który mógłby stanowić punkt odniesienia dla lokalnej wspólnoty, zwłaszcza w kontekście pamięci o odzyskaniu niepodległości przez Polskę.
Czy Bytów będzie miał swoje miejsce pamięci?
Krytyka radnego Borzyszkowskiego sugeruje, że Bytów powinien stworzyć przestrzeń dla obchodów 11 listopada. „My Polskę mamy w sercu! To Polska odzyskała niepodległość, a my jako Polacy zasługujemy na obchody tego dnia w naszym mieście” – podkreślił radny. Czas pokaże, czy władze Bytowa zdecydują się zmienić swoje stanowisko i w przyszłości uczczą Święto Niepodległości w sposób, który odpowiada oczekiwaniom lokalnej społeczności.
Podsumowanie
Kontrowersje wokół obchodów 11 listopada w Bytowie pokazują, jak ważne jest pamiętanie o przeszłości i tożsamości narodowej. Choć argumenty burmistrza o historii miasta mogą mieć swoje uzasadnienie, brak tradycyjnych obchodów Święta Niepodległości wywołał falę niezadowolenia. Wspólne świętowanie odzyskania niepodległości to kluczowy element budowania jedności narodowej, i być może w przyszłości Bytów zdecyduje się na bardziej symboliczne upamiętnienie tego ważnego dnia.