Miliony polskich kierowców staną przed wyzwaniem: Nowe przepisy Unii Europejskiej mogą wkrótce zakazać napraw pojazdów starszych niż 15 lat. Dla wielu osób korzystających z takich aut na co dzień oznacza to konieczność wymiany pojazdu, co wiąże się z dużymi kosztami.
Nowe przepisy UE – koniec napraw dla starszych pojazdów
Proponowane przepisy UE, które mają wejść w życie już w najbliższych latach, mają ograniczyć możliwość naprawy samochodów starszych niż 15 lat, szczególnie w przypadkach poważnych usterek, takich jak awarie silnika, układu hamulcowego czy kierowniczego. Unia Europejska argumentuje, że te zmiany są kluczowe dla poprawy jakości powietrza oraz obniżenia emisji spalin, co ma wpłynąć na zdrowie mieszkańców oraz klimat. Właściciele starszych aut, zamiast napraw, będą zmuszeni do ich złomowania.
Celem inicjatywy jest obniżenie emisji i poprawa jakości powietrza
Regulacje te są elementem programu „Fit for 55”, który zakłada zmniejszenie emisji pochodzących z transportu o 55% do 2030 roku w porównaniu z poziomami z 1990 roku. Celem programu jest wprowadzenie działań, które przyczynią się do obniżenia zanieczyszczeń generowanych przez starsze, mniej ekologiczne pojazdy. Przewiduje się, że obostrzenia mają pomóc w przejściu na bardziej ekologiczne alternatywy, takie jak pojazdy elektryczne lub nowe auta spełniające normy emisji Euro 7.
Zmiany te stanowią część szeroko zakrojonych działań, które obejmują również stopniowe ograniczenia sprzedaży nowych pojazdów spalinowych, tak aby większość nowych samochodów na rynku była elektryczna lub hybrydowa. W ten sposób UE chce zachęcić mieszkańców do korzystania z ekologicznych rozwiązań transportowych, co jest jednym z głównych założeń strategii neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Statystyki i rzeczywistość polskich kierowców
Średni wiek samochodów w Polsce wynosi obecnie około 14 lat, co oznacza, że ogromna liczba pojazdów użytkowanych na co dzień może wkrótce stać się obiektem nowych przepisów. Dane Eurostatu pokazują, że Polska jest jednym z krajów UE o najwyższym wskaźniku użytkowania starszych pojazdów – auta starsze niż 10 lat stanowią ponad 70% całej floty samochodowej. Nowe regulacje mogą więc dotknąć milionów Polaków, którzy z przyczyn ekonomicznych wybierają tańsze, używane pojazdy, często starsze niż 15 lat.
Ograniczenie napraw dla aut starszych niż 15 lat może wywołać wzrost popytu na nowe samochody, co spowoduje podwyżki cen na rynku motoryzacyjnym. Już teraz, na skutek inflacji oraz rosnących kosztów surowców, ceny nowych samochodów są wyższe niż kilka lat temu, a dodatkowy wzrost popytu może jeszcze bardziej podbić te koszty. Polscy kierowcy, zwłaszcza ci o mniejszych możliwościach finansowych, obawiają się, że nowe przepisy zmuszą ich do zakupu droższych pojazdów, co wpłynie negatywnie na ich budżety domowe.
Problemy z dostępnością i koszty zakupu nowych pojazdów
Dla wielu Polaków zakup nowego pojazdu jest po prostu nieosiągalny. Nawet pojazdy używane, spełniające normy ekologiczne, są często poza finansowymi możliwościami przeciętnego konsumenta. Wzrost kosztów zakupu aut oraz wyższe stawki za ubezpieczenie dla nowszych pojazdów stanowią kolejne bariery. W sytuacji, gdy rynek motoryzacyjny wciąż odczuwa skutki pandemii oraz globalnych kryzysów gospodarczych, ceny pojazdów – zarówno nowych, jak i używanych – są wyjątkowo wysokie. Polacy obawiają się, że zmiany te mogą zepchnąć ich w jeszcze większe problemy finansowe.
Złomowanie jako jedyne rozwiązanie? Alternatywy dla starszych pojazdów
Dla właścicieli starszych aut jedynym rozwiązaniem po wejściu w życie nowych przepisów może być ich złomowanie. Jednak eksperci motoryzacyjni wskazują, że Polska wciąż nie posiada wystarczającej infrastruktury, by skutecznie zarządzać tak dużą liczbą pojazdów przeznaczonych do utylizacji. Wprowadzenie nowych przepisów bez odpowiedniego wsparcia logistycznego może prowadzić do problemów z przetwarzaniem i składowaniem złomowanych aut, co również wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Eksperci wskazują również, że rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie systemu dofinansowania na wymianę starszych pojazdów na bardziej ekologiczne. Programy wsparcia dla kierowców, którzy chcieliby wymienić swoje auta na nowsze, byłyby krokiem w stronę ułatwienia wdrożenia nowych przepisów.
Reakcje kierowców i organizacji – sprzeciw i apele do UE
Nowe przepisy wywołały liczne kontrowersje i oburzenie wśród polskich kierowców oraz organizacji motoryzacyjnych. Polscy kierowcy czują, że decyzje podejmowane w Brukseli nie zawsze uwzględniają specyficzne potrzeby i sytuację ekonomiczną Polaków. W mediach społecznościowych oraz na forach motoryzacyjnych można znaleźć setki komentarzy oburzonych kierowców, którzy apelują do władz o znalezienie bardziej kompromisowego rozwiązania, tak aby zmiany nie obciążyły najbardziej osób o niskich dochodach.
Przedstawiciele branży motoryzacyjnej wskazują na potrzebę dalszej dyskusji nad zmianami, podkreślając, że wprowadzenie bardziej elastycznych rozwiązań mogłoby złagodzić negatywne skutki tych regulacji. Organizacje takie jak Związek Dealerów Samochodów i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego zwracają uwagę na konieczność rozważenia wsparcia dla najbiedniejszych kierowców.
Zmiany w przepisach mogą przynieść istotne konsekwencje dla milionów polskich kierowców. Dla wielu będzie to oznaczało konieczność pozbycia się starszych pojazdów lub szukania droższych alternatyw. Dla innych zaś nowe regulacje mogą stać się impulsem do inwestycji w bardziej ekologiczne środki transportu. W każdym przypadku decyzje UE dotyczące starszych pojazdów będą miały wpływ na życie i finanse wielu Polaków.
56 komentarzy
Nie mam nic przeciwko temu żeby Unia sprezentowała mi nowy samochód może być ekologiczny
Przecież można dać kopa Niemcom i Francuzom i stworzyć unię B. Czas najwyższy o tym pomyśleć a nie dawać d.. postanizostom i kolaborantów francuskim
Unia sprezentuje Ci auto ale najpierw weźmie w podatkach 2x więcej żeby utrzymać masę debilnych urzędników. Kogo wy wybraliście do tego europarlamentu
A co z ogromną ilością ciężarówek zatruwających powietrze i blokujących drogi? Ich nie dotyczy program czyste powietrze?
Tu chodzi o zyski producentow, nie o ekoligie.
Blokujących drogi ?? Włącz myślenie bez tych ciężarówek nie będziesz miała co do gara włożyć, bo ktoś to musi dowieźć, myślisz że elektrykiem da się dowieźć 24t towaru ? Jeśli firmy będą musiały wymienić wszystkie składy to albo zbankrutują albo wymienią auta i przerzucą koszty na Ciebie, mnie i innych szarych obywateli bo my jesteśmy ostatecznym konsumentem, krew mnie zalewa jakich mamy głupich ludzi
Ty jesteś głupi i ograniczony. Mamy ekologiczną kolej którą to można rozwozić te twoje 24t. Aczkolwiek jestem za wyjściem z tej całej postawnej łuni.
Ty jesteś głupi i ograniczony. Mamy ekologiczną kolej którą to można rozwozić te twoje 24t. Aczkolwiek jestem za wyjściem z tej całej posranej łuni.
Żenujący artykuł, intencjonalnie wprowadzający w błąd. Nic nie wprowadza. Ta są na razie luźne dywagacje i do tego wyodrębniające pewna kategorię aut z poważnymi defektami. Dziennikarstwo konfederacja level.
Oj nie wiesz co mówisz. Ciężarowe mają mocno podkręcone normy emisji spalin oraz z opon i hamulców.
To jakiś absurd.
Przecież ludzie jeżdżą starszymi autami nie dlatego bo lubią tylko dlatego że ich po prostu na młodsze auto nie stać. A piszą że zwiększy się popyt na nowe auta. Ciekawe za co Ci mniej zamożni ludzie mają kupić nowy samochód? Flota morska też ma wymienić okręty na nowe bo stare zanieczyszczają środowisko i również się psują?
Wcześniej, bo od 7 lipca 2024 roku weszło poprzez nowe zarządzenie UE, że wszystkie nowe samochody sprzedawane na terenie Unii Europejskiej muszą być Obowiązkowo wyposażone w moduł EDR który rejestruje wiele parametrów związanych z ruchem pojazdu oraz zachowaniem kierowcy.
Teraz znowusz to, co w tym powyższym temacie, by zmusić ludzi do złomowania starszych i nabywania nowych.
I tradycyjna standadrowa gadka typu „wszystko dla naszego dobra, tamto, że dla poprawy bezpieczeństwa, a tu że dla jakości czystszego powietrza życia” by wszystkim żyło sie lepiej wygodniej itp.
A ja ma w d…pie te ich lepsze życie bo wiem, że prawda jest taka, że głównym celem tego wszystkiego jest zniewolenie ludzi coraz większą stopniowo narastającą inwigilacją i doprowadzeniem do zależności ubóstwa.
Agenda 2030 NWO się kłania.
Wszystko jest robione stopniowo metoda salami gotowania żaby i zawsze tłumaczone, że dla naszego dobra.
Według mnie UNIA się rozpadnie, ale oby jak najszybciej, i oby Polska z niej wyszła.
Kolejne chore pomysły szaleńców-jak najszybciej uciekac z eurokolchozu
Wcześniej, bo od 7 lipca 2024 roku weszło poprzez nowe zarządzenie UE, że wszystkie nowe samochody sprzedawane na terenie Unii Europejskiej muszą być Obowiązkowo wyposażone w moduł EDR który rejestruje wiele parametrów związanych z ruchem pojazdu oraz zachowaniem kierowcy.
Teraz znowusz to, co w tym powyższym temacie, by zmusić ludzi do złomowania starszych i nabywania nowych.
I tradycyjna standadrowa gadka typu „wszystko dla naszego dobra, tamto, że dla poprawy bezpieczeństwa, a tu że dla jakości czystszego powietrza życia” by wszystkim żyło sie lepiej wygodniej itp.
A ja ma w d…pie te ich lepsze życie bo wiem, że prawda jest taka, że głównym celem tego wszystkiego jest zniewolenie ludzi coraz większą stopniowo narastającą inwigilacją i doprowadzeniem do zależności ubóstwa.
Agenda 2030 NWO się kłania.
Wszystko jest robione stopniowo metoda salami gotowania żaby i zawsze tłumaczone, że dla naszego dobra.
Według mnie UNIA się rozpadnie, ale oby jak najszybciej, i oby Polska z niej wyszła.
Daj Boże by to się stało jak najszybciej. BRAWO dla UE,tak trzymać. 😀😀😀Chcą Polacy UE to spełniać wymogi a nie tylko brać. 🤣🤣🤣🤣
Najwyzszy czas opuścić Unię Europejską! Co mogliśmy to zyskaliśmy, teraz w Unii czekają nas same straty.
To chodzi o kase dla producentow nie o zadna ekologie.
Dobrze ze morawiecki i pis tak popierali ten zielony lad razem ze swoim komisarzem
Lewacka marksistowsko – trockistowska utopia. Głód, terror polityczny, nakazy – zakazy, inwigilacja, pełna kontrola całych grup społecznych, eksperymenty para – medyczne w celu selekcji i eliminacji. Ograniczanie swobód obywatelskich i praw jakie nam przysługują. Odgórne narzucanie tego co ma być dla nas dobre a co nie. Wymuszony brak wyboru. Likwidacja konstytucji i niezależności….
Ekologia to nie tylko dzisiejsza emisja spalin (choć i w tej kwestii są znacznie więksi truciciele niż stare samochody), ale też zoptymalizowanie wykorzystania zasobów naturalnych. Auta już wyprodukowane i eksploatowane stanowią w kategorii środowiskowej „koszt już poniesiony”, ich bieżącą eksploatacja to „koszt stały”, a możliwość napraw, czyli wydłużenia żywotności to „zysk”. Naprawy zwykle wydłużają żywotność środka o 5 do 10l, pozwalają też optymalizować gospodarkę odpadową przez wykorzystanie wtórne części z demontażu… Rezygnacja z tego oznacza akceptację kosztów środowiskowych przy jednoczesnym ich zawyżeniu. Do tego dochodzą koszty bezpośrednie obywatela ( konieczność wymiany pojazdu) oraz pośrednie (finansowane z podatków koszty utylizacji na szeroką skalę floty aut). To nic innego jak transfer majątku i kradzież mienia na skalę krajową przez aparat państwowy na zlecenie koronacji i ponadnarodowych stref wpływów.
Unia B!!!
Bez Niemców i Francuzów
Jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim ktokolwiek będzie takich durnych zaleceń przestrzegał.A co z zabytkowymi autami?Tego Unia nie ogłasza.
Mafia Brukselska otrzymała zastrzyk gotówki od dealerów podanych w artykule aut nowej zabójczej generacji i tym samym wprowadzają nakaz kupowania tego złomu za kosmiczne pieniądze i to chyba nazywa się grubą łapówką. Nowe bezpieczne auto mogą mi sprezentować i napewno nigdy się nie obrażę.
Ten czerwono zielony kołchoz powinien się rozsypać i to jak najszybciej
A lobby transportu morskiego ma się dobrze. Ów transport ma się b.dobrze i spala wszystko co się da spalić w wolnoobrotowych silnikach okrętowych . Oprócz mazutu,szlamu węglowego praktycznie wszystko co da się zapalić. Jest to wiedza powszechnie znana ale niewygodna dla ekoobłąkańców. Jak masz parasol to ci nic nie straszne.A motłoch niech się martwi jak dojechać do roboty żeby mieć na chleb żeby przeżyć. Ale to już kłopot motłochu motłochu. Taka to jest ich prosta i jak na razie skuteczna folozofia