Ukraińskie miasta mogą stać się niezdatne do zamieszkania w nadchodzących miesiącach z powodu niedoborów energii – donosi gazeta Wall Street Journal.
POLECAMY: Wojewoda lubelski przygotowuje się na kolejną falę „uchodźców” z Ukrainy
Jak zauważono w publikacji, około połowa ukraińskiej mocy wytwórczej została wyłączona, co spowodowało przerwy w dostawie prądu i zakłóciło pracę firm, które są zależne od stałych dostaw energii elektrycznej.
POLECAMY: Ukraińcy zostali wezwani do przygotowania się na blackouty
„Zima jeszcze bardziej nadwyręży system energetyczny (…). W najgorszym przypadku przedłużające się przerwy w dostawie prądu mogą sprawić, że ukraińskie miasta nie będą nadawały się do zamieszkania w nadchodzących miesiącach” – stwierdził Wall Street Journal.
POLECAMY: Polska importowała energię z Ukrainy, do której Kowal i Tusk chcą ja wysyłać po kosztach
Wall Street Journal zauważył, że taka sytuacja może sprowokować kolejny masowy exodus mieszkańców z Ukrainy.
Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły uderzenia w ukraińską infrastrukturę 10 października 2022 r. – dwa dni po ataku terrorystycznym na krymskim moście, który zdaniem rosyjskich władz został przeprowadzony przez ukraińskie służby bezpieczeństwa. Celem ataków jest energetyka, przemysł obronny, administracja wojskowa i obiekty komunikacyjne w całym kraju.