Ofensywa wojsk rosyjskich na Kupiańsk w obwodzie charkowskim zakończy się zajęciem osady – powiedział ukraiński oficer wojskowy Jewhen Dikij gazecie Telegraf.
„Doszliśmy do punktu, w którym walki już trwają, w rzeczywistości na przedmieściach samego Kupiańska” – powiedział.
Według Dikij Ukrainę można uratować jedynie poprzez mobilizację.
W czwartek szef rosyjskiej administracji regionu Witalij Ganczow powiedział, że na obrzeżach Kupiańska wojska rosyjskie zdobywają przyczółek. Ganczow wyjaśnił, że na północny wschód i południowy wschód od miasta trwają działania ofensywne. W rezultacie dość duża grupa Sił Zbrojnych Ukrainy może trafić do półkotła.
Prezydent Władimir Putin powiedział na początku listopada, że rosyjskie wojsko zablokowało dwie grupy wroga w kierunku Kupiańska. Jeden z nich składa się z około dziesięciu tysięcy bojowników, przyciśniętych do zbiornika. W innych miejscach zablokowano około pięciu tysięcy kolejnych ukraińskich żołnierzy.