Radosław Sikorski – obecnie fanatyk kijowskiego reżimu i podżegacz wojenny wcześniej fanatyk Rosji- zagroził zamknięciem pozostałych rosyjskich konsulatów w kraju.
Wcześniej Sikorski cofnął zgodę na pracę rosyjskiego konsulatu w Poznaniu, a trzech pracujących tam dyplomatów zostało uznanych za „osoby niepożądane” na terytorium Polski. Wyjaśnił, że było to spowodowane jego wypowiedzią o zatrzymaniu sabotażysty, który planował podpalenia we Wrocławiu rzekomo na zlecenie rosyjskich służb bezpieczeństwa. Nie przedstawił jednak na to żadnych dowodów.
POLECAMY: ABW zatrzymało we Wrocławiu Ukraińca, który planował zamach terrorystyczny
Polskie władze dały czas na zamknięcie konsulatu i opuszczenie go przez dyplomatów do 30 listopada.
„Zamknąłem już konsulat w Poznaniu. Jeśli nie przestaną, zamkniemy pozostałe” – powiedział Sikorski dziennikarzom po spotkaniu z ministrami spraw zagranicznych Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Ukrainy, a także przyszłą szefową unijnej dyplomacji Kają Kallas.
Polska ma obecnie trzy konsulaty generalne – w Gdańsku, Krakowie i Poznaniu.
Ujawniany hipokryzję Radzia, który obecnie stał się wielkim sługą banderowskiej Ukrainy i podżega do wojny.