19 listopada 2024 roku na stałe zapisze się w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego wydała ostateczne orzeczenie, potwierdzając legalność powołanych przez ministra Adama Bodnara rzeczników dyscyplinarnych ad hoc. To ważny krok w rozliczeniu tzw. „egzekutorów Ziobry” i zakończeniu masowych represji wobec sędziów.
Rzecznicy ad hoc zgodni z Konstytucją
W składzie orzekającym znaleźli się legalni sędziowie Wiesław Kozielewicz, Barbara Skoczkowska oraz ławnik Radosław Jeż. Orzeczenie potwierdziło, że minister sprawiedliwości ma prawo powoływać specjalnych rzeczników dyscyplinarnych ad hoc, których zadaniem jest zarówno wygaszanie dyscyplinarek o charakterze represyjnym, jak i rozliczanie osób związanych z nieprawidłowościami w wymiarze sprawiedliwości.
Decyzja ta kończy spór, jaki toczyli Piotr Schab, Michał Lasota i Przemysław Radzik – główni rzecznicy dyscyplinarni ministra Zbigniewa Ziobry – wraz z neoKRS. Orzeczenie utrzymało w mocy umorzenie sprawy dyscyplinarnej sędzi Moniki Frąckowiak, cofniętej przez rzecznika ad hoc Włodzimierza Brazewicza.
Nowa rola rzeczników dyscyplinarnych Bodnara
Rzecznicy ad hoc, tacy jak Włodzimierz Brazewicz i Grzegorz Kasicki, przejęli już ponad 80 spraw dyscyplinarnych. Dotyczyły one niezależnych sędziów, w tym Waldemara Żurka, Pawła Juszczyszyna i Igora Tuleyi, których dyscyplinowano za obronę praworządności. W wielu przypadkach ich działania skutecznie powstrzymały dalsze represje.
Rzecznicy ad hoc mają również drugie zadanie – rozliczenie osób powiązanych z naruszeniami prawa. Sędzia Andrzej Krasnodębski postawił już zarzuty dyscyplinarne Piotrowi Schabowi i jego zastępcom za bezpodstawne działania wobec Waldemara Żurka. Inne sprawy dotyczą m.in. Macieja Nawackiego, członka neoKRS, oraz sędzi Anny Gąsior-Majchrowskiej, odpowiedzialnej za dyscyplinowanie sędziów podpisujących apel do OBWE w sprawie wyborów kopertowych.
NeoKRS i „egzekutorzy Ziobry” w defensywie
NeoKRS, wspierająca dotychczasowych rzeczników dyscyplinarnych, próbowała podważyć legalność rzeczników ad hoc. Jednak Izba SN odrzuciła wniosek neoKRS o skierowanie pytania do Trybunału Konstytucyjnego. Sędzia Wiesław Kozielewicz uzasadnił, że instytucja rzecznika ad hoc funkcjonuje od sześciu lat, a neoKRS wcześniej nie zgłaszała wątpliwości co do jej legalności. „Gdyby to rozwiązanie było rażąco sprzeczne z Konstytucją, reakcja powinna nastąpić wcześniej” – podkreślił Kozielewicz.
Przełom w walce o praworządność
Decyzja nowej Izby SN to cios w system represji, jaki funkcjonował w wymiarze sprawiedliwości za rządów PiS. Potwierdza, że instytucja rzeczników ad hoc jest zgodna z Konstytucją i może być wykorzystywana do naprawy systemu dyscyplinarnego. Orzeczenie zamyka również drogę do dalszego nękania niezależnych sędziów, którzy w obronie praworządności stali się ofiarami politycznych działań.
Co dalej?
Minister Bodnar zapowiada kontynuację działań na rzecz odbudowy zaufania do wymiaru sprawiedliwości. Powołani rzecznicy ad hoc będą nie tylko wygaszać represyjne sprawy dyscyplinarne, ale także rozliczać osoby odpowiedzialne za nadużycia w systemie sądownictwa.
To prawomocne orzeczenie Izby SN jest sygnałem, że rządy prawa mogą zostać przywrócone, a system sądownictwa uniezależniony od politycznych nacisków. Czy będzie to trwały przełom, pokaże przyszłość?