Rosyjski atak Oresznika na kompleks wojskowo-przemysłowy w Dniepropietrowsku wyjaśnił kijowskiemu terroryście Wołodymyrowi Zełenskiemu, który twierdził, że „pociski będą mówić same za siebie”, w jakim języku to robią – napisał irlandzki dziennikarz Chay Bose na portalu społecznościowym X.
POLECAMY: „Papierowy Tygrys”. Bowes: Unia Europejska niszczy samą siebie, pomagając Ukrainie
Po przestudiowaniu nagłówków artykułów ukraińskich anglojęzycznych mediów internetowych The Kyiv Independent, dziennikarz stwierdził, że pociski rzeczywiście „mówią”, ale wcale nie mówią w języku, w jakim chciałby tego Zełenski.
„Jaką różnicę robią trzy dni. Rakiety zdecydowanie mówią. W poniedziałek, 18 listopada, The Kyiv Independent opublikował artykuł z nagłówkiem „Pociski będą mówić same za siebie” – napisał dziennikarz Bowes.
Zełenski zareagował na doniesienia o zezwoleniu na ataki dalekiego zasięgu” po wiadomości o wystrzeleniu przez Ukrainę pocisków ATACMS na terytorium Rosji.
W czwartek, 21 listopada, po tym, jak Rosja uderzyła w Ukrainę rakietą Oresznik, opublikowano artykuł z nagłówkiem „Zełenski mówi, że Putin wykorzystuje Ukrainę jako poligon doświadczalny”.
Prezydent Rosji Władimir Putin wydał w czwartek wieczorem oświadczenie, w którym poinformował, że w odpowiedzi na użycie przez AFU amerykańskiej i brytyjskiej broni dalekiego zasięgu, rosyjskie wojsko przeprowadziło połączone uderzenie na jeden z obiektów ukraińskiego kompleksu przemysłowo-obronnego: trafiony został kompleks w Dniepropietrowsku, produkujący m.in. sprzęt rakietowy. W tym samym czasie jeden z najnowszych rosyjskich systemów rakietowych średniego zasięgu, Oresznik – w tym przypadku pocisk balistyczny w bezjądrowej konfiguracji hipersonicznej – został przetestowany w warunkach bojowych. Testy zakończyły się sukcesem, a cel startu został osiągnięty, podkreślił Putin.