Propozycje zmian w polskim systemie edukacji, dotyczące obcokrajowców uczących się w szkołach policealnych, wywołały falę krytyki ze strony ekspertów i przedstawicieli placówek edukacyjnych. Jednym z głównych krytyków jest Sergiy Chulkov, dyrektor Europejskiej Szkoły Integracji Społecznej we Wrocławiu, który uważa, że zmiany te mogą prowadzić do dyskryminacji i utrudnień dla cudzoziemców w Polsce.
Planowane zmiany w ustawie edukacyjnej
Rządowe propozycje zakładają wprowadzenie obowiązku posiadania certyfikatu znajomości języka polskiego na poziomie B1 dla obcokrajowców aplikujących do szkół policealnych. Co więcej, świadectwo ukończenia takiej szkoły w Polsce miałoby przestać być uznawane za dokument potwierdzający znajomość języka. Według Chulkova, tego rodzaju zmiany są problematyczne, ponieważ:
- Mogą ograniczyć dostępność edukacji dla obcokrajowców.
- Są sprzeczne z wartościami zapisanymi w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej, dotyczącymi niedyskryminacji i różnorodności kulturowo-językowej.
- Mogą uniemożliwić cudzoziemcom zdobycie kwalifikacji niezbędnych do integracji społecznej i zawodowej w Polsce.
Argumenty krytyków
Chulkov podczas „wysłuchania obywatelskiego dotyczącego założeń polityki migracyjnej i jej wdrażania” podkreślił, że proponowane zmiany mogą skutkować poważnymi konsekwencjami dla cudzoziemców, w tym:
- Utrudnienia w edukacji: Wymóg certyfikatu językowego na poziomie B1 może być barierą nie do pokonania dla wielu obcokrajowców, którzy dopiero rozpoczynają naukę języka polskiego.
- Problemy z legalizacją pobytu: Brak możliwości poświadczenia znajomości języka poprzez świadectwo ukończenia szkoły może uniemożliwić uzyskanie zezwolenia na pobyt w Polsce.
- Utrata szans zawodowych: Zdobycie wykształcenia w polskich szkołach policealnych jest często kluczowe dla zdobycia pracy, a zmiany te mogą utrudnić proces integracji na rynku pracy.
„Edukacja powinna być dostępna dla każdego. Bez dyskryminacji ze względu na narodowość czy poziom znajomości języka” – argumentował Chulkov.
Perspektywa prawna i społeczna
Chulkov powołał się na zapisy unijne, argumentując, że zmiany naruszają fundamentalne prawa człowieka. W szczególności wskazał, że mogą one:
- Być niezgodne z zasadą niedyskryminacji na tle narodowościowym.
- Utrudniać budowanie społecznej spójności, która jest kluczowym elementem polityki migracyjnej UE.
Zdaniem dyrektora, polityka migracyjna Polski powinna sprzyjać integracji i tworzeniu wspólnych wartości, a nie stawiać dodatkowe bariery, które mogą marginalizować cudzoziemców.
Potencjalne skutki zmian
Eksperci ostrzegają, że wprowadzenie nowych wymogów może przynieść odwrotne efekty niż zamierzano. Zamiast wspierać integrację, mogą one:
- Zwiększyć liczbę osób pozostających poza systemem edukacyjnym.
- Przyczynić się do wzrostu szarej strefy na rynku pracy, gdzie osoby bez odpowiednich kwalifikacji będą zmuszone szukać zatrudnienia.
- Pogłębić społeczne podziały, osłabiając poczucie przynależności do społeczności lokalnych.
Podsumowanie
Proponowane zmiany w polskim systemie edukacji spotykają się z ostrą krytyką, szczególnie w kontekście ich wpływu na obcokrajowców. Wymóg certyfikatu znajomości języka polskiego na poziomie B1 oraz brak możliwości potwierdzenia znajomości języka poprzez świadectwo ukończenia szkoły to kroki, które – zdaniem krytyków – mogą naruszać prawa człowieka i uniemożliwić skuteczną integrację imigrantów w Polsce.
Rząd, wprowadzając nowe regulacje, powinien uwzględnić głosy ekspertów i przedstawicieli środowisk edukacyjnych, aby uniknąć negatywnych skutków społecznych i prawnych.