Prokuratura Okręgowa w Warszawie ogłosiła decyzję o częściowym umorzeniu śledztwa w sprawie Joanny K., notariusz zaangażowanej w proces formalnego przejęcia spółek medialnych – Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. Zarzuty wobec Joanny K. dotyczyły poświadczenia nieprawdy w aktach notarialnych sporządzonych w grudniu 2023 roku. Decyzja ta wzbudziła duże zainteresowanie opinii publicznej, szczególnie w kontekście funkcjonowania mediów publicznych.
Podstawa decyzji prokuratury
Według opublikowanego w poniedziałek, 25 listopada 2024 roku, komunikatu rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotra Antoniego Skiby, zarzuty wobec notariusz dotyczyły wskazania w sześciu aktach notarialnych miejsca ich sporządzenia jako siedziby kancelarii notarialnej, podczas gdy faktycznie zostały one przygotowane w budynku Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
– „Prokurator uznał, że czyn zarzucany notariusz nie zawiera znamion czynu zabronionego oraz że zaistniała ujemna przesłanka procesowa” – poinformował rzecznik prokuratury.
Zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie potwierdził, że wszystkie Nadzwyczajne Walne Zgromadzenia, w tym posiedzenia nowych rad nadzorczych trzech spółek medialnych, odbyły się 19 grudnia 2023 roku w gmachu Ministerstwa Kultury i zakończyły przed północą.
„Oczywista omyłka pisarska” – uzasadnienie umorzenia
Kluczowym elementem sprawy była analiza protokołów notarialnych sporządzonych przez Joannę K. Prokurator wskazał, że zapis dotyczący miejsca sporządzenia aktów został uznany za „oczywistą omyłkę pisarską”, która może być sprostowana zgodnie z przepisami Prawa o notariacie.
– „Omyłka ta pozostawała bez znaczenia dla ważności każdej z przeprowadzonych czynności, nie miała wpływu na merytoryczną treść sporządzonych protokołów i nie spełniała znamion czynu zabronionego określonego w art. 271 § 1 i 3 Kodeksu karnego” – podkreślił w komunikacie rzecznik prokuratury.
Joanna K. oświadczyła, że wszystkie akty notarialne zostały już sprostowane, co dodatkowo przesądziło o braku podstaw do kontynuowania śledztwa w tym zakresie.
Kontekst sprawy i dalsze działania
Decyzja o umorzeniu części śledztwa nie oznacza zamknięcia całego postępowania. Prokuratura w dalszym ciągu prowadzi analizy związane z innymi wątkami dotyczącymi przejęcia kontroli nad spółkami medialnymi.
Sprawa notariusz Joanny K. pokazuje, jak kluczowe jest precyzyjne sporządzanie dokumentów prawnych w procesach o dużym znaczeniu publicznym. Decyzja prokuratury ma również znaczenie precedensowe, podkreślając granice odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy publicznych w przypadku błędów formalnych.
Znaczenie decyzji dla systemu prawnego
Orzeczenie o „oczywistej omyłce pisarskiej” jako podstawie umorzenia śledztwa może wpłynąć na przyszłą interpretację przepisów Prawa o notariacie oraz Kodeksu karnego. Dla systemu prawnego kluczowe jest rozróżnienie pomyłek administracyjnych od świadomego działania na szkodę prawa i interesu publicznego.
Decyzja warszawskiej prokuratury może również budzić pytania o sposób nadzoru nad procesami formalnymi w kluczowych instytucjach państwowych. W kontekście publicznych mediów i ich znaczenia dla demokracji, dokładność i transparentność procedur formalnych pozostają kluczowe.
Podsumowanie
Umorzenie części śledztwa wobec Joanny K. to przykład zastosowania przepisów w sytuacji, gdy błąd formalny nie wpływa na istotę dokumentów prawnych. Sprawa jednak nadal budzi kontrowersje, szczególnie w kontekście transparentności działań związanych z mediami publicznymi. Decyzja ta otwiera również dyskusję na temat odpowiedzialności notariuszy i znaczenia dokładności dokumentów w procesach o dużym znaczeniu społecznym.