W Polsce sezon zakupowy nabiera tempa, a tłumy w sklepach oraz rekordy sprzedaży w internecie pokazują, że konsumenci chętnie wydają pieniądze mimo inflacyjnych wyzwań. Dane zebrane przez Proxi.cloud i inne źródła wyraźnie wskazują, że Polacy wrócili do galerii handlowych, a zakupy online osiągają nowe szczyty.
Black Friday w Polsce – nowe rekordy
Black Friday, obchodzony pod koniec listopada, już od kilku lat przyciąga tłumy klientów do sklepów. W 2024 roku w hipermarketach odnotowano wzrost ruchu o 32% w porównaniu z wcześniejszym piątkiem. Dyskonty również przyciągnęły więcej klientów, notując 10-procentowy wzrost, a galerie handlowe zwiększyły frekwencję o 8,5%. Jak zauważył Łukasz Pytlewski z Proxi.cloud, w porównaniu z poprzednimi latami, dynamika wzrostu w Black Friday utrzymuje się na podobnym poziomie, mimo zmiennych trendów konsumenckich.
Sezon świąteczny zapowiada jeszcze większy ruch w galeriach handlowych. W tygodniach poprzedzających Boże Narodzenie ruch w centrach handlowych wzrasta średnio o 34% w porównaniu z typowym tygodniem handlowym. Ten wzrost jest widoczny szczególnie w dużych miastach, takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, gdzie galerie oferują szeroką gamę promocji i atrakcji.
E-commerce na fali wzrostu
Zakupy online zyskują na znaczeniu, co widać po imponujących wynikach sprzedaży podczas Black Friday. W 2024 roku liczba transakcji w e-commerce wzrosła aż o 53% w porównaniu z innymi dniami listopada, a obroty sprzedawców internetowych zwiększyły się o 136%. To wyraźny sygnał, że Polacy coraz bardziej ufają zakupom online, szukając wygody i atrakcyjnych ofert.
Chińskie platformy zakupowe, takie jak Temu, Shein czy AliExpress, stały się prawdziwym hitem wśród Polaków. W 2024 roku wydatki na tych serwisach były siedmiokrotnie wyższe niż w 2023 roku, co wskazuje na rosnące zainteresowanie tańszymi produktami i szerokim asortymentem. Średnia wartość koszyka zakupowego w AliExpress wynosi od 26 do 195 zł, podczas gdy na polskich platformach oscyluje wokół 150 zł i więcej. Klienci chętnie wybierają drobne gadżety, odzież oraz akcesoria elektroniczne, co napędza ruch na tych platformach.
Czynniki napędzające konsumpcję
Promocje i agresywna komunikacja marketingowa to główne czynniki, które przyciągają klientów zarówno do galerii handlowych, jak i do e-commerce. Firmy wydają coraz większe budżety na kampanie reklamowe, co widać po wzroście liczby promocji w mediach społecznościowych i na portalach zakupowych.
Pandemia COVID-19 zmieniła nawyki konsumentów, przyspieszając rozwój e-commerce, ale w 2024 roku widać powrót do sklepów stacjonarnych. Polacy doceniają możliwość obejrzenia produktu przed zakupem oraz korzystania z wydarzeń towarzyszących, takich jak spotkania ze Świętym Mikołajem czy warsztaty świąteczne.
Wydatki a inflacja
Mimo wysokiej inflacji, która nadal wpływa na budżety gospodarstw domowych, Polacy nie rezygnują z wydawania pieniędzy. Średnia wartość koszyka zakupowego w galeriach handlowych wzrosła o 12% w stosunku do 2023 roku, co sugeruje, że klienci są gotowi przeznaczyć więcej na prezenty i produkty luksusowe.
Eksperci wskazują jednak, że wzrost konsumpcji może być krótkotrwały. Wiele osób finansuje swoje zakupy kredytami konsumenckimi lub oszczędnościami, co może ograniczyć ich wydatki w nadchodzących miesiącach.